IV U 900/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Olsztynie z 2015-07-17
Sygn. akt IV U 900/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lipca 2015 r.
Sąd Rejonowy w Olsztynie, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
|
Przewodniczący: |
SSR Barbara Kokoryn |
|
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Joanna Racis |
po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2015 r., w O.
sprawy Z. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w O.
o zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego
na skutek odwołania Z. P.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w O.
z dnia 30 września 2014r. nr (...)
oddala odwołanie
Sygn. akt IV U 900/14
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w O. decyzją z dnia 30 września 2014 roku znak: (...) – na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa – odmówił Z. P. prawa do zasiłku chorobowego za okres: od dnia 04.06.2014r. przyznania zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego z ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U Nr 199, poz. 1673 ze zm.). W uzasadnieniu wskazano, że zasiłek nie może być wypłacony z powodu tego, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.
W uzasadnieniu decyzji ZUS O/O. wskazał, że Z. P. poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą administracyjną prędkość wyznaczoną na pokonywanym odcinku drogi.
Od powyższej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. , Z. P. wniósł odwołanie do Sądu Rejonowego w O., IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wskazując, że organ rentowy nie udowodnił mu, tego, że ponosi wyłączną winę za wypadek i że wskutek rażącego niedbalstwa naruszył przepisy i doprowadził do wypadku. Podał, że dozwolona prędkość był 30 km/h, padał wcześniej deszcz, ale warunki były dobre. Podał, że przyczyn wypadku było wiele: przekroczenie prędkości, auto, które zajechało mu częściowo drogę, stan techniczny pojazdu, który miał częściowo niesprawne hamulce, problemy ze skrzynią biegów.
W odpowiedzi na odwołanie - Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w O. wniósł o jego oddalenie.
Organ rentowy swoje stanowisko uzasadnił tym, że zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. 199, poz. 1673 z późn. zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Podał dalej, że po rozpatrzeniu wniosku ZUS stwierdził, że zgodnie z art. 21 ust.1 cyt. ustawy nie przysługują świadczenia, gdyż wyłączną przyczyną było rażąco niedbałe naruszenie przepisów dotyczących życia i zdrowia przy wykonywaniu swoich obowiązków.
Sąd ustalił, co następuje:
A. A. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Handel Usługi (...) A. A. T.. Posiadał samochód, ciągnik siodłowy z naczepą o masie 14ton, marki V. (...) o nr rej. (...) z 1997r. Samochód był wyposażony w tachograf.
Ciągnik posiadał dwunastobiegową skrzynię (3 biegi małe i 3 duże oraz 6 pośrednich). Wraz z naczepą wywrotką miał 10-12 m długości i 2,30 szerokości. Pojazd miał niesprawną skrzynię biegów, bieg wysprzęglał się, tj, „samoczynnie wyskakiwał” po wykonywaniu manewrów. Naczepa miała hamulce, które pracowały na wszystkich kołach.
A. A. (1) zatrudniał kierowców, w tym 40 letniego Z. P., z 18letni stażem pracy jako kierowca.
Od dnia 02.06.2014r. Z. P. wykonywał obowiązki kierowcy na podstawie umowy zlecenia, która miała trwać do dnia 30.06.2014r. Został zgłoszony do obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego, nie został zgłoszony do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
(przesłuchanie odwołującego -k. 29v-30v, 31v, 63v, zeznania świadka A. A.–k.30v-31v, dokumenty w aktach ZUS –k.19-20, 25-28, dokumenty –k.47-50)
Do zakresu jego obowiązków służbowych Z. P. należało m.in. przygotowanie pojazdu i kierowanie nim.
W dniu 29.05.2014r. (czwartek) Inspekcja transportu drogowego zatrzymała Z. P. i zatrzymała dowód rejestracyjny, z uwagi na niesprawne hamulce samochodu (uzasadnione przypuszczenie wycieku powietrza z układu hamulcowego z tylnej osi ciągnika siodłowego) i opony o niewłaściwym bieżnikowaniu, tj. nadmiernie zużyciu bieżnika opon na osi napędowej po stronie lewej.
Samochód został poddany naprawom, w tym wymianie membrany siłownika. Zostały wymienione opony.
W dniu 30.05.2014r. (piątek) przeprowadzono dodatkowe badania techniczne.
(dokumenty –k.46-50)
W dniu 30.05.2014r. Z. P. nie pracował jeszcze u A. A. (1). Znał jednak właściwości samochodu marki V. (...) o nr rej. (...) z okresu, gdy był zatrudniony u A. A. (1) na podstawie umowy o pracę. Z. P. znał problemy samochodu ze skrzynią biegów. Odwołujący nie wykonywał obowiązków zleceniobiorcy w poniedziałek i wtorek. Samochód marki V. (...) o nr rej. (...) był w tych dniach kierowany przez innych kierowców.
W dniu 04.06.214r. (środa) Z. P. przybył do pracy, był wypoczęty i wyspany. Wiedział, że samochód został naprawiony. Wiedział, że miał awarię skrzyni biegów, a w takiej sytuacji nie powinien nim jechać. Nie odmówił wykonania zadania. Przygotował samochód do jazdy, w tym założył tarczę tachografu.
Od godzin rannych odwołujący prowadził samochód marki V. o nr rej. (...) do żwirowni w miejscowości R. do wytwórni masy bitumicznej w G. oraz z tego zakładu, a następnie do żwirowni w miejscowości R.. W tym rejonie doszło do znacznych opadów deszczu. Na trasie D.-P. jezdnie były mokre.
Około godz. 18.00 poruszał się z prędkością około 70km/h na zalesionym odcinku drogi w okolicach miejscowości M., gdzie administracyjna prędkość dopuszczalna była 30km/h.
Za znakiem o ograniczeniu prędkości do 30km/h, na wąskiej nawierzchni z utwardzonym poboczem Z. P. przyśpieszył pod górkę i skręcił kierownicą w lewo. Na łagodnym łuku drogi, ze strony przeciwnej jechał samochód kombi. Z. P. zaczął hamować, zjechał częściowo na prawe pobocze, następnie, gdy poczuł, że samochód zaczyna ściągać, odbił kierownicą, wjechał na asfalt. Po przejechaniu skośnie przez asfalt i samochód V. wjechał na lewe pobocze. W trakcie manewrów „wyskoczył mu bieg”. Samochód uderzył w drzewo. Z. P. stracił przytomność. Na miejsce przyjechali inni kierowcy. Zostało wezwane pogotowie ratunkowe, a odwołujący został przetransportowany do szpitala.
W wyniku zderzenia doznał wieloodłamowego złamania żuchwy, złamania rzepki lewej, złamania kości piszczelowej lewej, złamania nasady łuków kręgów C5, C6, C7, licznych otarć skóry głowy, kończyny górnej lewej, stawu kolanowego lewego, rany ciętej podstawy małżowiny usznej lewej, rany kłutej łokcia.
(przesłuchanie odwołującego –k., 30-30v, 31v-32, dokumenty w aktach Ds P (...), w tym kopia tarczy tachografu-k.54, dokumentacja medyczna –k. 19-24, 60, zeznania świadka A. A.-k. 31-31v)
W okresie od dnia 04.06.2014r. do dnia 02.12.2014r. Z. P. otrzymywał zwolnienia lekarskie.
T. A. sporządził kartę wypadku przy pracy, uznając zdarzenie za wypadek przy pracy i nie stwierdził, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez poszkodowanego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.
(dokumenty w aktach ZUS-k.2-3, 27-28)
Komenda Powiatowa Policji w S. prowadziła dochodzenie w sprawie zdarzenia komunikacyjnego, którego sprawcą był Z. P.. Postępowanie wykazało, że przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków drogowych przez kierującego, a odwołujący umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Postępowanie zostało umorzone. Z. P. nie składał zażalenia na postanowienie.
(dokumenty w aktach ZUS-k.8)
Organ rentowy nie przyznał Z. P. w okresie od 04.06.2014r. do 02.12.2014r. prawa do zasiłku chorobowego z tytułu ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa. Za okres od dnia 04.06.2014r. do 02.12.2014r. otrzymał zaświadczenia o niezdolności do pracy. Od 01.10.2014r. otrzymał rentę.
Organ rentowy odmówił wypłaty zasiłku chorobowego z tytułu wypadku w pracy.
(dowód: decyzja w aktach ZUS-k.4, zaświadczenia (...)k.2-3,13, 31-32 opinia-k.6-7, informacja na okładce akt ZUS)
Z. P. , zapoznając się z treścią sporządzonej przez T. A. karty wypadku, nie stwierdził, że jest ona niezgodna z rzeczywistym stanem
(dowód: akta rentowe – karta wypadku nr(...) -k.27-28)
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie Z. P. jest bezzasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd przeprowadził wszystkie dowody zaoferowane przez strony oraz w znacznej części prowadził postępowanie z urzędu. Odwołujący nie składał wniosków dowodowych (k.31v)
Sąd nie dał wiary odwołującemu, gdyż jego wypowiedzi są nielogiczne, nie potwierdzone innymi dowodami. Jego wypowiedzi ewoluują na poszczególnych etapach postępowania przed Policją i etapach postępowania przed Sądem. Zaraz po zdarzeniu, podczas pierwszej rozmowy z A. A. (1) powiedział, że nie wie jak to się stało, a świadek podał, że odwołujący dopiero potem twierdził, że coś jechało z naprzeciwka (k.31). Podczas przesłuchania w dniu 24.07.2014r. przed KPP w S. twierdził, że widział, jak z naprzeciwka jedzie samochód koloru srebrnego, typu kombi i wydawało mu się, że porusza się środkiem drogi (k.64v akt Ds. (...)). W swoim odwołaniu pisał o aucie, które mu częściowo zajechało drogę(k.2), a podczas przesłuchania w tutejszym Sądzie, stwierdził, że gdy dojeżdżał do wzniesienia, na łuku drogi wyjechał samochód osobowy (srebrne kombi albo V.), który na łuku wyjechał na przeciwny pas ruchu (k.29v).
Jednocześnie przesłuchany świadek A. A., który przyjechał po zdarzeniu, żadnego innego samochodu niż marki V. (...) o nr rej. (...), nie widział.
Twierdzenie odwołującego, że samochód, który jechał z naprzeciwka znajdował się na przeciwnym pasie ruchu nie jest wiarygodne. Świadczy o tym reakcja odwołującego na szczegółowe pytania. W szczególności jego wypowiedź, dotycząca techniki jazdy na wąskiej drodze. Odwołujący stwierdził: „jadąc samochodem (na wąskiej drodze), to jeszcze nic by nie było, zakręt się ścina, jak nic z naprzeciwka nie jedzie”(k.29v). Jest zatem prawdopodobne, że odwołujący poruszając się szerokim i długim samochodem, z prędkością około 70km/h (w miejscu, gdzie dopuszczalna jest prędkość 30km/h) pod górkę, na mokrej nawierzchni, jechał środkiem powierzchni asfaltowej drogi. Został zatem zaskoczony przez nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd. Jednocześnie sam przyznał: „ gdybym może jechał wolniej, to bezpieczniej wykonałbym ten manewr i opanował samochód” (k.65 akt Ds. 970/14).
Sąd nie dał wiary odwołującemu, że przyczyną wypadku były częściowo niesprawne hamulce. Odwołujący przy przesłuchaniach pierwszych, aż do odwołania nie wskazywał, że hamulce były niesprawne. Dostosowywał swoje odpowiedzi do aktualnej sytuacji procesowej, gdyż zapytany, o to czemu podjął się kierowania samochodem, skoro były niesprawne hamulce, stwierdził, że w dniu wypadku hamulce były sprawne. Ostatecznie odwołujący podczas rozprawy twierdził, że hamulce były sprawne, a świadek A. A., wskazał i szczegółowo opisał na k.31, że nawet po wypadku układ hamulcowy nie został zniszczony i „trzymał”. Wskazał, że też, że naczepa po wypadku była zupełnie sprawna również w zakresie układu hamulcowego(k.31).
Sąd dał wiarę odwołującemu, że samochód miał problemy ze skrzynią biegów. Potwierdził to świadek A. A. (k.30v-31v).
Do wypadku nie doszło jednak na skutek rozsprzęglenia się biegu i następstw tej sytuacji, tylko na skutek niezgodnej z przepisami techniki jazdy odwołującego, powodującej zagrożenie życia i zdrowia jego i innych uczestników ruchu drogowego.
Sąd dał wiarę przedłożonym dokumentom, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości, w tym tarczy tachografu dołączonej do akt Ds.(...)).
Bezspornym w niniejszej sprawie jest, że odwołujący był zatrudniony na podstawie umowy zlecenia w chwili, gdy doszło w dniu 04.06.2014r. do wypadku komunikacyjnego.
Będąc zleceniobiorcą był objęty z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym.
Odwołujący doznał urazu w postaci wieloodłamowego złamania żuchwy, złamania rzepki lewej, złamania kości piszczelowej lewej, złamania nasady łuków kręgów C5, C6, C7, licznych otarć skóry głowy, kończyny górnej lewej, stawu kolanowego lewego, rany ciętej podstawy małżowiny usznej lewej, rany kłutej łokcia
Bezspornym w niniejszej sprawie jest, że bezpośrednio po tym zdarzeniu, z powodu okresowej niezdolności do pracy, przebywał na zwolnieniu lekarskim. Po zdarzeniu korzystał ze zwolnienia od świadczenia pracy, jednakże ZUS nie wypłacił zasiłku chorobowego, gdyż odwołujący nie podlegał do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
Organ rentowy kwestionował prawo odwołującego do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia społecznego za okres od 04.06.2014r. Zakres sporu pomiędzy stronami sprowadzał się do ustalenia - czy ubezpieczony naruszył zasady bezpieczeństwa oraz czy naruszył je na skutek rażącego niedbalstwa oraz czy było to wyłączną przyczyną wypadku.
W myśl art. 3 ust. 3 pkt 6 ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tj. Dz. U. z 2009r. nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia.
W myśl art. 6 ust 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust 1 i art. 9 ust.1 cytowanej ustawy ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy na skutek wypadku przy pracy, przysługuje zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru. Prawo do zasiłku chorobowego przysługuje od pierwszego dnia ubezpieczenia chorobowego.
Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy w przy ustalaniu prawa do świadczeń stosuje się przepisy ustawy z dnia 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (j.t Dz. U z 2010r., Nr 77, poz. 222 ze zm.).
Odwołującemu zatem przysługiwałoby prawo do zasiłku, skoro jego niezdolność do pracy powstała na skutek wypadku w pracy.
Jednakże zgodnie z art. 21 ust. 1 cytowanej ustawy świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, jeżeli wyłączą przyczyną wypadku, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego wskutek rażącego niedbalstwa.
Meritum rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie koncentruje się wokół zagadnienia czy odwołujący zachował się zgodnie z przepisami dotyczących ochrony życia i zdrowia, a jeżeli nie, to dlaczego, czy skutek w postaci doznania urazu objął swoim zamiarem umyślnym lub czy doszło do tego na skutek jego rażącego niedbalstwa. Okoliczności faktyczne sprawy wskazują, że do wypadku komunikacyjnego doszło podczas drogi, na skutek polecenia służbowego. Zdarzenie będące przedmiotem postępowania zostało uznane za wypadek przy pracy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie kwestionował, że zdarzenie wywołane było przyczyną zewnętrzną. Organ rentowy wskazywał, że jedyną przyczyną wypadku było rażące naruszenie przez odwołującego zasad dotyczących ochrony życia i zdrowia.
Sąd zatem oceniał, czy doszło do wypadku jedynie na skutek wyłącznie zawinionego działania odwołującego przy braku innych jego przyczyn.
Jak wynika z zebranego materiału dowodowego przed dniem wypadku samochód marki V. (...) o nr rej. (...) został poddany badaniom dodatkowym, o którym mowa w art. 81. 1 i 2 i został dopuszczony do ruchu, zgodnie z ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2012.1137 j.t.) art. 71 ust. 1 Właściciel pojazdu i odwołujący legitymowali się dowodem rejestracyjnym, opisanym w wymienionej ustawie. W tym zakresie zatem zostały spełnione wymienione przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia.
Jednocześnie Z. P. nie twierdził, że najpierw doszło do „wypadnięcia sprzęgła”, a następnie on jako kierowca nie mógł opanować samochodu na skutek awarii skrzyni biegów i doszło do wypadku samochodowego. Odwołujący twierdził coś przeciwnego, że doszło do utraty panowania nad samochodem z powodu niedostosowania prędkości na mokrej nawierzchni, na wąskiej drodze. Nie twierdził również początkowo podczas przesłuchania przez policję, że doszło do wypadnięcia sprzęgła, a dopiero na rozprawie podał, że do „wypadnięcia sprzęgła” doszło po podjętych manewrach obronnych.
Do wypadku doszło zatem wyłącznie na skutek prowadzenia pojazdu z prędkością znacznie przekraczającą dopuszczalną i to pod górkę oraz środkiem jezdni, na łagodnym zakręcie, na mokrej nawierzchni w terenie zalesionym. Stało się coś, co odwołujący był w stanie przewidzieć i przewidywał (k.63v). Skrzynia biegów mogła tworzyć zagrożenie w sytuacjach niebezpiecznych, ale to odwołujący prowadząc samochód ciężarowy długości 10-12 m, szerokości 2.30m, o znacznej masie 14 ton, rozpędził go do prędkości niedostosowanej do warunków. Tylko i wyłącznie opisane działanie odwołującego spowodowało wypadek.
Artykuły 16 ust. 1 i 2., 19 ust. 1 i art. 21 ust. 3 w zw. z art.2 pkt 17 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym są jednymi z przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Przepisy te ustalają podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące uczestników ruchu w tym kierujących pojazdami. W ich myśl kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny. Ponadto kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni. Jest obowiązany także jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu oraz stosować się do znaków ustalających ograniczenia prędkości, w tym, gdy organ zarządzający ruchem na drogach zmniejszy, za pomocą znaków drogowych, prędkość dopuszczalną pojazdów obowiązującą poza obszarem zabudowanym, jeżeli warunki bezpieczeństwa ruchu na drodze lub jej odcinku za tym przemawiają.
Skoro na odcinku drogi , na którym doszło do wypadku, jest ograniczenie do 30 km/h, to znaczy, że warunki bezpieczeństwa ruchu na tym jej odcinku za tym przemawiają, może należeć do nich fakt ukształtowania terenu (górka i łagodny zakręt jezdni), wąski pas asfaltu z utwardzonym poboczem oraz zalesiony obszar.
Jazda z prędkością nie zapewniającą panowania nad pojazdem w odcinku z ograniczeniem dopuszczalnej prędkości jest wyłączną przyczyną powstania skutku w postaci wypadku, któremu uległ odwołujący.
W chwili wypadku odwołujący był dojrzałym człowiekiem, kierowcą z 18letni stażem pracy, posiadającym znaczne doświadczenie życiowe. Wiedział, że niesprawny samochód, nie powinien być przez niego obsługiwany. Lekceważył jednak ryzyko z tym związane, twierdził, że problemy techniczne nie przeszkadzały w jeździe, ale były zagrożeniem w sytuacjach niebezpiecznych(k.63v). Odwołujący znając stan techniczny pojazdu nie odmówił wykonania polecenia. W chwili wypadku wiedział również, że znacznie przekroczył prędkość, w stosunku do dopuszczalnej prędkości (o 40 km/h, a po rozpoczęciu hamowania o 20 km/h). Tłumaczenie, że musiał rozpędzić samochód pod górkę nie może być usprawiedliwieniem dla techniki jazdy zagrażającej życiu i zdrowiu nie tylko odwołującego, ale i innych uczestników ruchu drogowego.
Biorąc pod uwagę praktykę i doświadczenie zawodowe związane z prowadzeniem samochodu, odwołujący musiał zdawać sobie sprawę w dniu 04.06.2014r., że porusza się samochodem z niesprawną skrzynią biegów, a w sytuacji awaryjnej, biegi mogą nie działać prawidłowo, co zwiększy ryzyko zaistnienia wypadku komunikacyjnego i będzie stanowiło zagrożenie nie tylko dla niego samego, ale innych uczestników ruchu drogowego.
Biorąc pod uwagę praktykę i doświadczenie zawodowe związane z wieloletnim wykonywaniem zawodu kierowcy, odwołujący musiał sobie zdawać sprawę, że może dojść do wypadku drogowego przy tak wielkiej prędkości, niedostosowanej do warunków drogowych, w tym mokrej nawierzchni wąskiej drogi, gdyby doszło do poślizgu lub gdyby z naprzeciwka jechał inny pojazd nawet w samochodzie posiadającym sprawną skrzynię biegów. Byłby w stanie to przewidzieć logicznie rozumujący kierowca o przeciętnym doświadczeniu zawodowym.
Bezpośrednio przed wypadkiem odwołujący nie wziął pod uwagę czynników ryzyka i mimo zaobserwowania znaku ograniczenia prędkości do 30km/h kontynuował szybką jazdę. Był przekonany, że mu się uda. Został zaskoczony przez samochód, który przejechał z naprzeciwka i podjął manewry obronne, które nie dały oczekiwanego, korzystnego skutku. Doszło do zderzenia z drzewem. Wiedział, że prowadzenie takiego samochodu z taką prędkością jest bardzo niebezpieczne, a mimo to podjął czynności zagrażające życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego. Sam przyznał, że gdyby jechał wolniej udałoby mu się wyprowadzić samochód(k.64v akt Ds. (...)). Odwołujący naruszył zatem zasady wynikające z przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia i dokonał tego na skutek niedbalstwa.
Ustalanie stopnia winy należy do Sądu. Jak wspomniano wcześniej nawet kierowca o przeciętnym doświadczeniu zawodowym, myśląc zdrowo-rozsądkowo mógłby ocenić w stopniu zbliżonym do pewności, jako znaczne ryzyko wystąpienia wypadku podczas prowadzenia dużego samochodu ciężarowego z niesprawną skrzynią biegów, na wąskiej, zalesionej drodze o mokrej nawierzchni, przekraczając dozwoloną prędkość o 40km/h. Odwołujący też to ocenił, a mimo to kontynuował jazdę, zatem do zdarzenia doszło w wyniku rażącego niedbalstwa odwołującego.
Artykuł 21 ust.1 cyt. ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych ma więc w niniejszej sprawie zastosowanie. Zgodnie z art. 21 ust.1 ustawy ubezpieczonemu nie przysługują świadczenia, gdyż wyłączną przyczyną było rażąco niedbałe naruszenie przepisów dotyczących życia i zdrowia przy wykonywaniu jego obowiązków.
Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie przepisów powołanych i art. 477 14 par. 1 kpc oddalił odwołanie.
SSR Barbara Kokoryn
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Kokoryn
Data wytworzenia informacji: