Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV P 499/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Olsztynie z 2017-07-05

Sygn. akt IV P 499/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Barbara Kokoryn

Protokolant:

sekr. sądowy Tomasz Miłosz

po rozpoznaniu w dniu 05 lipca 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie sprawy z powództwa B. P.

przeciwko (...) sp. z o.o. w K.

o odszkodowanie

I.  powództwo oddala,

II.  przyznaje ze Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego w (...)) na rzecz r. pr. B. L. z Kancelarii Radcy Prawnego w O. kwotę 3321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu,

III.  nie obciążać powódki kosztami procesu i kosztami sądowymi.

Sygn. akt IV P 499/15

UZASADNIENIE

B. P. wniosła o zasądzenie od (...) sp. z o.o. w K. odszkodowania w kwocie 50.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu wg norm przepisanych. Odszkodowanie miało zostać zasądzone z uwagi na uszczerbek na zdrowiu związany z dźwiganiem i przebywaniem w środowisku niekorzystnym dla zdrowia powódki.

W imieniu B. P. pełnomocnik z urzędu wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Sp. z. o.o. w K. na rzecz powódki B. P. zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że powódka doznała uszczerbku na zdrowiu związanego z dźwiganiem i przebywaniem w środowisku niekorzystnym dla zdrowia powódki. Pełnomocnik wnosił też o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu. Złożył oświadczenie, że opłaty z tego tytułu nie zostały zapłacone w całości ani w części.

(...) sp. z o.o. w K. wystąpił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych. Zaprzeczając, aby powódka doznała uszczerbku na zdrowiu powstałego w wyniku urazu lub rozstroju zdrowia z uwagi na warunki pracy.

Sąd ustalił, co następuje:

B. P. ma obecnie 51lat, nie ma wyuczonego zawodu, wykonywała dotychczas prace fizyczne. Powódka była do 2012r. zatrudniona jedynie w Zakładzie Organizacji (...) w O. w okresie 1983-1992r. Ma troje dzieci. Mieszkała wraz z mężem w N., następnie rozwiodła się w okresie pracy u pozwanej.

B. P. przed podjęciem pracy u pozwanej chorowała na nadciśnienie tętnicze oraz choroby krążka międzykręgowego - wielopoziomowa dyskopatia c2-c3, c5-c6, c6-c7, z bólami kończyn górnych.

B. P. chciała zostać zatrudniona na podstawie umowy o pracę u poprzednika pozwanego od dnia 2 kwietnia 2012r. na stanowisku pomocy kuchennej z najniższym wynagrodzeniem. Zgłosiła się do (...) Sp. z o.o., A. C., która wskazała jej, że będzie pracować „na zmywaku”.

B. P. została poinformowana na czym będzie polegał jej praca i zapoznana z ryzykiem zawodowym na stanowisku pracy pomocy kuchennej, regulaminem pracy i wynagradzania.

Podejmując pracę, przy zawarciu umowy o pracę, powódka poinformowała pozwaną o stanie swojego zdrowia i wynikających stąd ograniczeniach, przedkładając orzeczenie o niepełnosprawności z dnia 11.01.2012r., sygn. (...) (...) wydane przez Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w O.. Powódka przyjęła warunki zatrudnienia opisane i zaproponowane jej przez A. C., bezpośredniego przełożonego i kierownika stołówek, na których powódka świadczyła pracę.

Powódka rozpoczęła wykonywanie pracy w dniu 2.04.2012 r. w firmie (...) Sp. z o.o. W dniu 23 maja 2014r. nastąpiło połączenie spółek (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. Wszystkie prawa i obowiązki dotyczące dotąd spółki przejmowanej (...) sp. z o.o. zostały przejęte z mocy prawa przez spółkę przejmującą (...) sp. z o.o. Przejęcie pracowników nastąpiło na podstawie art. 23 1 kp. Od tego dnia pracodawcą powódki została pozwana (...) sp. z o.o. w K..

Powódka pracowała w ramach stosunku pracy łączącego strony od dnia 2.04.2012r. do dnia 13.11.2015r., to jest do dnia doręczenia jej oświadczenia pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia przez pracodawcę. (dowód: umowy o pracę w aktach osobowych powódki, oświadczenia pozwanej z dnia 6.11.2015 r. o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia przez zakład pracy, przesłuchanie powódki –k.130-132, przesłuchanie świadka A. C.-k.162v-166, orzeczenie o niepełnosprawności z dnia 11.01.2012 r., sygn. (...) (...) wydane przez PoZdSOoN w O. i jego dokumenty -k.61 i n., zawarte w aktach osobowych powódki)

B. P. przedstawiła orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim z możliwością wykonywania pracy na stanowisku przystosowanym zgodnie, ze wskazaniami lekarza przemysłowej służby zdrowia. W orzeczeniu został wpisany kod schorzenia 07-S tj. choroby układu oddechowego i krążenia. Wobec powyższego Powódka pracowała na tzw. „zmywaku" oraz wykonywała drobne prace kuchenne. Następnie w 2013r. na własną prośbę celem „pracy z klientem", powódka została przeniesiona ze „zmywaka" na stanowisko wydawania posiłków przy ul.(...). Pomimo braku ograniczeń w zakresie podnoszenia i przenoszenia ciężarów w tym okresie, powódka co do zasady nie brała udziału w cięższych pracach, jak np. roznoszenie bufetów kawowych (dźwiganie skrzynek z termosami, filiżankami) - zdarzało się to sporadycznie. Powódka rozpoczynając pracę w (...) sp. z o.o. dostarczyła pracodawcy zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku pomoc kuchenna. Zaświadczenie lekarskie z dnia 2 kwietnia 2012r. nie zawierało dodatkowych zaleceń, w szczególności co do ograniczeń w zakresie podnoszenia i przenoszenia ciężarów. Przed rozpoczęciem pracy powódka przedstawiła także pracodawcy orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności.

B. P. świadczyła pracę na stołówce (najczęściej nr1) przy ul.(...), w zakładzie pracy M. w O. pod nadzorem kierownika A. C. wraz z: G. R. i K. M. – kucharzami oraz pomocami kuchennymi: E. C., K. D., B. M., B. K., T. C. pomoc udzielały im też inni pracownicy między innymi M. L. (specjalista ds. sprzedaży). Pośredni nadzór nad jej pracą sprawowała Kierownik Regionalny pozwanego, J. S.. B. P. wykonywała też pracę przy pakowaniu posiłków przy ul. (...) i przejeździe z kierowcą na ul. (...) oraz przy wyparzaniu naczyń. Pracowała na zmiany tygodniowe według grafiku. Czasem z uwagi na brak pracowników okres wykonywania określonego zespołu zadań przedłużał się ponad tydzień. Były ustalane dyżury

Do obowiązków powódki jako pomocy kuchennej u pozwanego należało: wykonywanie zadań związanych z obróbką wstępną surowców, obróbką termiczną pod nadzorem przełożonego, porcjowanie, pakowanie i dystrybucja posiłków, mycie i dezynfekcja powierzchni roboczych, pomieszczeń kuchennych, ciągów komunikacyjnych i sprzętu produkcyjnego i dystrybucyjnego oraz używanie mienia pozwanego zgodnie z przeznaczeniem i dbałością. Do obowiązków każdego pracownika należało wyparzanie naczyń w budynku przy ul. (...). Cięższe pojemniki, kuwety, blachy i termosy były myte w kuchni centralnej przy ul. (...), na posadzce, a następnie wstawiane do wyparzarki. Powódka jednak z uwagi na skargi na zdrowie rzadko wyjeżdżała do wyparzania.

W praktyce B. P. zmywała naczynia zwożone do zmywaka za pomocą wózków, na które klienci zestawiali tace z użytymi naczyniami. Naczynia były ceramiczne lub plastikowe. Ich ciężar nie był duży. Pracownicy pozwanego nie nosili dużych ilości naczyń na raz. Przy dwóch pracownicach na zmywaku jedna odbierała naczynia i zestawiała z tacek, a druga je myła. Praca była średnio ciężka, a lżejsza, gdy była jeszcze jedna osoba przychodziła do pomocy. Było tam wilgotno i gorąco, otwierane było okno.

Powódka pomagała kilkukrotnie przy pakowaniu posiłków. Pracowała zaś przy rozładunku transportów posiłków, które przyjeżdżały z kuchni pozwanej, jednak - sama podkreślając że nie może nosić ciężkich rzeczy - ograniczała się do mniej obciążających czynności jak np. wyciąganie pojemników z posiłkami z termosów, przenoszenie paczek z ciastami, surówkami, noszenia cukru, butelek z olejem itp. Kierowniczka zezwalała na to. Praca przy transporcie wykonywana była dorywczo, tj do 4 razy na godzinę w ciągu zmiany roboczej. Powódka wykonywał te obowiązki po około 1,5 godziny dziennie. Na „wydawce”, nakładała surówki i nalewała zupę lub kompot na talerze. Praca ta była lżejsza niż przy zmywaniu naczyń.

Pozwana używała termoportów tzw. „boksów” lub „termosów” do przenoszenia posiłków. Termosy same (puste) ważyły około 7,5 kg, niektóre z nich wraz z przykrywką około 10 kg. Do każdego termosu wchodziła jedna kuweta z żywnością (tzw. pojemnik GN). Pojemnik taki (pusty) ważył około 2,5 kg. Niektóre termosy z kuwetami pełnymi żywności ważył ponad 30 kg. W zależności od tego, co zawierały (zupy, surówki, ziemniaki, mięso itd.), jaka byłą gramatura konkretnego dania oraz ile porcji było w nich przygotowanych ważyły znacznie mniej. Najcięższe termosy wypełnione „nie do pełna” zupą czy kompotem kierowca pomagał przesuwać przez znaczny dystans od rampy do korytarza, a czasem na ekspedycję tzw. „wydawkę”. Termosy te nie były dźwigane przez jedną osobę. Zarówno kuwety wypełnione mniejszą ilością żywności, jak i termosy z kuwetami wypełnionymi lżejszą żywnością np.: kotletami, surówkami, nosiła co do zasady jedna osoba. Gdy konkretne danie miało wyższą gramaturę (a przy tej samej ilości porcji ogółem było cięższe) termosy nosiły dwie osoby. Jednakże zdarzało się rzadko, że z konieczności takie termosy nosiły pojedyncze osoby, w tym powódka.

Termosy, które ważyły więcej, był zbyt ciężkie do dźwigania ich na odległość około 5 metrów nad podłogą, zatem podnoszone były tylko w końcowej fazie, gdy należało je postawić na „wydawce” na bemar lub taboret grzejny. Przemieszczanie cięższego termosu następowało przez dwie osoby, w tym powódkę, polegało na jego przesuwaniu po podłodze najczęściej za pomocą haka, czasem na wózku.

B. P. narzekała, że boli ją ciało, bo dźwiga ciężary. Narzekała też na problemy rodzinne i pobicia.

Przed upływem terminu ważności zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku pomocy kuchennej, tj. przed końcem marca 2014 r., kierownik A. C., chcąc dodatkowo chronić zdrowie powódki, zasugerowała jej, aby w nowym zaświadczeniu lekarskim znalazła się informacja dotycząca ograniczenia możliwości dźwigania ciężarów przez powódkę. Zgodnie z powołaną sugestią, powódka dostarczyła pozwanej aktualne zaświadczenie lekarskie na którym znalazła się adnotacja lekarza: „Dźwiganie ciężarów do 10 kg". Z uwagi na okoliczność, że już wcześniej powódka wykonywała w większości lekkie prace, zakres jej obowiązków nie uległ znacznej zmianie. Powódka przestała uczestniczyć w pakowaniu posiłków w centralnej kuchni pozwanego.

Podczas pracy B. P. narzekała, że ją boli głowa. A. C. nie wydawała powódce poleceń podnoszenia czy przenoszenia przedmiotów przekraczających dopuszczalną wagę ustaloną dla powódki pojedynczo. Bezpośrednia przełożona powódki przesuwała lub podnosiła termosy wraz z powódką. Co więcej inni pracownicy stołówki, widząc dbałość przełożonego, A. C., o to, aby powódka wykonywała tylko prace dozwolone w jej stanie zdrowia, zarzucali kierownik C., iż podział prac wynikający z grafiku jest niesprawiedliwy, powódka jest traktowana ulgowo, a na tych stanowiskach, gdzie prace wykonuje powódka, zawsze jest potrzebna dodatkowa osoba, co dezorganizuje proces pracy. Powódka została przeniesiona do podobnej pracy przywykaniu posiłków regeneracyjnych, które przez pozostałych pracowników były uważane za najlżejszą pracę, lżejszą od pracy na zmywaku, przy pakowaniu i rozładowywaniu posiłków oraz od pracy na ekspedycji. (dowód: zaświadczenie lekarskie z dnia 31 marca 2014r. –k. , zeznania świadków: T. K. –k. 133 -135, A. C. –k.162v-166, E. C. – k. 167v- 168v, K. M. –k. 160v-161v , K. D. – k. 168v-169v, B. M. –k.170-170v, M. L.-k.161v- 162v, B. K. – k.171-171, G. R. – k. 159v-160v, D. O.- k. 172, U. G. –k. 176v-178v).

Pozwany po zatrudnieniu B. P. na stanowisku pomocy kuchennej, zapewnił jej odpowiednie warunki pracy, takie jak w jakich pracowały inne współpracownice, jednocześnie adekwatne do orzeczenia o niepełnosprawności o stopniu lekkim.

B. P. przedłożyła również pozwanej kolejne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, wydane w dniu 22.02.2013r. przez Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w O., sygn. (...).

W dniu 08.10.2013r. wraz ze zwolnieniem lekarskim, B. P. przedstawiła bezpośredniej przełożonej kierowniczce, A. C. zaświadczenie lekarskie z datą 08.10.2013r. Niezdolność do pracy trwała od 8 do.20.10.2013r., pozwana nie kierowała powódki na badania kontrolne.

W zaświadczeniu z dnia 8.10.2013r., które powódka przedłożyła pozwanej, - A. C., stwierdzono, że dla powódki, ze względu na wadę zastawkową serca i nadciśnienie tętnicze, przeciwwskazana jest ciężka praca fizyczna, np. dźwiganie i że powódka pozostaje pod stałą opieką poradni kardiologicznej. Zaświadczenie to zostało zwrócone powódce przez kierowniczkę A. C. z informacją, że ono jej nie wiąże.

W dniu 02.04.2012r. lekarz medycyny pracy stwierdził, że powódka jest zdolna do pracy na stanowisku pracy: pomoc kuchenna, określając termin następnego badania na kwiecień 2014r.

W dniu 02.04.2014r. B. P. złożyła wniosek o umożliwienie jej pracy w godzinach nadliczbowych i nocnych. Lekarz wyraził zgodę na pracę w zadaniowym czasie pracy z zachowaniem miesięcznej normy czasu pracy zgodnej z wymiarem etatu i stopniem niepełnosprawności.

W dniu 01.09.2014r. Powódka przedstawiła wniosek do lekarza w ramach profilaktycznego badania, że wnosi o niestosowanie wobec niej skróconego czas 7 godzin na dobę 35 godzin w tygodniu. Lekarz nie wyraził zgody na to.

W dniu 15.09.2014r. B. P. została poinformowana o tym, że obowiązuje ją 40godzinna norma czasu pracy a dobowa norma wynosi 8 godzin.

W dniu 31.03.2014r. B. P. została uznana za zdolną do wykonywania pracy na stanowisku pomocy kuchennej określając termin następnego badania na marzec 2016r. Początkowo zaświadczenie nie miało adnotacji o dźwiganiu ciężarów o 10 kg.

Po wydaniu B. P. przedłożyła pozwanej również zaświadczenie lekarskie z dnia 12.11.2014r., bezpośrednio po jego wydaniu, z którego wynikało ograniczenie dźwigania ciężarów do 10 kg. (dowód: przesłuchanie świadka A. C. –k. 162-166, orzeczenie o niepełnosprawności z dnia 22.02.2013r., sygn. (...) wydane przez PoZdoSON w O. w aktach osobowych powódki, zaświadczenie lekarskie z dnia 8.10.2013 r., przesłuchanie strony powodowej –k.130- 132, 428v-429 zaświadczenia lekarskie z dni wskazanych wyżej zawarte w aktach osobowych powódki k. 149, i cz. B).

A. C. stopniowo kierowała powódkę z uwagi na jej ograniczenia zdrowotne przy zatrudnieniu do coraz lżejszych prac, nie wymagających dźwigania, ale powódka nadal nie była zadowolona.

W dniu 29.11.2014r. B. P. zgłosiła się do Szpitalnego Klinicznego Oddziału Ratunkowego (tzw. (...)) Wojewódzkiego Szpitala (...) w O.. Skarżąc się na dolegliwości związane z nadmiernym dźwiganiem. Od 1.12.2014r. powódka była niezdolna do pracy, wskazując jako ich przyczynę nasilenie dolegliwości związanych z nadmiernym dźwiganiem przy pracy u pozwanej. Decyzją ZUS z dnia 28.04.2015r. przyznano B. P. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres od 30.04.2015r. do 28.07.2015r. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 2.10.2015r., orzeczono niezdolność do pracy, a decyzją ZUS z dnia 7.10.2015r. przyznano prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres od 27.10.2015r. do 24.01.2016r. Z uwagi na przedłużający się okres niezdolności do pracy oświadczeniem pozwanej z dnia 6.11.2015r. doszło do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia przez zakład pracy. (dowód: Karta wypisowa ze (...)k.6, zwolnienia lekarskie z powodu niezdolności do pracy w aktach osobowych powódki, decyzja ZUS z dnia 28.04.2015r. o przyznaniu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego na okres od 30.04.2015 r. do 28.07.2015r.-k.115,orzeczenie lekarza orzecznika ZUS o niezdolności do pracy z dnia 2.10.2015r., decyzja ZUS z dnia 7.10.2015 r. o przyznaniu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego na okres od 27.10.2015 r. do 24.01.2016r. –k.116-117,historie choroby - k. 141, 142-145,197-213, 217-230, 233, 237-273v, 303-304, oświadczenie pozwanej z dnia 6.11.2015 r. o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia przez zakład pracy –k.109, przesłuchanie strony powodowej –k.130- 132, 428v-429)

Pismem z dnia 9.03.2015 r. B. P. złożyła pismo o nr rej. (...)- (...)- (...)do Państwowej Inspekcji Pracy - Okręgowego Inspektoratu w O., skarżąc się na nadmiernie dźwiganie (przesuwanie) ciężarów przy pracy u pozwanej. Państwowa Inspekcja Pracy, po przeprowadzeniu czynności kontrolnych u pozwanej oceniła m.in. zarzuty dotyczące dźwigania przez powódkę nie tylko przeciwwskazanych jej ciężarów lecz także przekraczających normy dla osób zdrowych. Kontrolne ważenie przez inspektora Państwowej Inspekcji Pracy termosu wraz pojemnikiem GN wypełnionym zupą wykazało wagę 31,5 kg. Zarówno co do czynności załadunku i rozładunku, Inspektor otrzymał od przedstawiciela pozwanej wyjaśnienia, iż czynności przenoszenia wypełnionych żywnością termosów są wykonywane w ramach pracy dorywczej tj. do czterech razy na godzinę w czasie zmiany roboczej. Treść protokołu jednoznacznie prowadzi do wniosku, że pozwana nie narusza zakazu wykonywania prac wzbronionych kobietom, w szczególności co do dopuszczalnej wagi podnoszonych i przenoszonych ciężarów. Każdorazowo termosy są przenoszone przez dwie kobiety, a więc podnoszony przez jedną z nich ciężar nigdy nie przekracza dopuszczalnej normy tj. 20 kg. (dowód: protokół kontroli pozwanej przez PIP, Okręgowego Inspektora Pracy w O. nr rej.(...) (...)stanowisko pozwanej z dnia 16 kwietnia 2015 r. dotyczące przesłuchania powódki przez inspektora pracy, wystąpienie PIP Okręgowego Inspektora Pracy w O. nr rej. (...) (...)po przeprowadzeniu kontroli k. 63-74, 277-300 załączniki –k. 75-76 wraz z odpowiedzią pozwanej –k. 77-78, wystąpienie –k. 79-zeznania w charakterze świadków: Ł. S. –k. 313v-314v , przesłuchanie strony powodowej –k.130- 132, 428v-429 315-318, pozwanej oraz A. C. –k. 162v-166)

Inspektor Pracy ustalił, że powódka wykonywała m.in. pakowanie kuwet z posiłkami, o ciężarze od 2,5 do kilku kg, przenosiła kilka razy dziennie pojemniki, wespół z druga osobą, oraz wyparzała termosów i kuwet o ciężarze ok.7-10 i więcej kg. (k.11 akt). Według ustaleń inspektora pracy termos z zawartością ważył ok. 32 kg, transport dokonywany był przez 2 kobiety na odległość ok. 5 m, z użyciem wózka, a praca przy transporcie wykonywana była dorywczo, tj. do 4 razy godzinę w ciągu zmiany roboczej (k.16 akt). Wg grafiku w dn.28.11.2014r. powódka nie wykonywała czynności związanych z podnoszeniem pojemników. Wg protokołu powypadkowego (k.85-90, 91-92, 93-97akt) zdarzenia nie uznano za wypadek przy pracy. Kontrola nie potwierdziła wszystkich podnoszonych przez powódkę okoliczności, a pozwana zaprzeczyła, jakoby powódka pod koniec roku 2013 dostała polecenie samodzielnego pakowania i przenoszenia kuwet z posiłkami, które razem z termosem miały ważyć nawet 50 kg. Na poparcie swoich twierdzeń podczas kontroli PIP powódka, nie przedstawiła żadnych dowodów. (dowód: odpowiedź PIP- Okręgowy Inspektorat w O. z dnia 29.04.2015r. w załączeniu do niniejszego pisma oraz w aktach sprawy PIP- Okręgowy Inspektorat w O., nr rej. (...)- (...)- (...) , skarga pozwanej z dnia 9.03.2015r. w załączeniu do niniejszego pisma oraz w aktach sprawy PIP-Okręgowego Inspektoratu w O. -k. 10-12, 63-74, 277-300)

Po zakończeniu zatrudnienia powódka swoje dolegliwości wiązała z dźwiganiem i przesuwaniem. Uważała, że pracując u pozwanej nosiła termosy oraz kuwety zwane pojemnikami GN, puste lub z żywnością o nadmiernych dla niej ciężarach, a przy pracy u pozwanej nasiliły się istniejące już dolegliwości z tytułu nadciśnienia tętniczego krwi oraz pojawiły się, nieistniejące dotąd, dolegliwości aparatu ruchu - dolegliwości ze strony kręgosłupa - choroby krążka międzykręgowego - wielopoziomowa dyskopatia c2-c3, c5-c6, c6-c7, z bólami kończyn górnych.

W dniu 6.05.2015 r. B. P. zgłosiła u pozwanej wypadek przy pracy w dniu 28.11.2014r., o godz. 13.00, gdy w trakcie noszenia kuwet z posiłkami, pojawił się uciążliwy ból w okolicy szyjnej. Powódka nie zgłosiła w/w/ zdarzenia, samodzielnie udała się do domu. Wypadek przy pracy zgłoszony w dn. 06.05.2015 r. ( protokół z dn.06.05-19.05.2015r. na k. 85 akt) – wiązany był przez powódkę z nadmiernym w jej mniemaniu dźwiganiem w dn. 28.11.2014r. W odczuciu powódki wskutek dźwigania (przenoszenia) nadmiernych ciężarów podczas pracy u pozwanej nasiliły się także dolegliwości związane z nadciśnieniem tętniczym. Pojawiły się również nowe, przemijające dolegliwości związane z nadmiernym dźwiganiem - bóle kręgosłupa, barku i kończyn górnych. Powódka zgłaszała pracodawcy te dolegliwości związane z nadmiernym dźwiganiem ale uważała, że były ignorowane przez pracodawcę.

W dniu 7.11.2014r. B. P. miała przeprowadzony zabieg i korzystała ze zwolnienia lekarskiego na 2tyg, m.in. z powodu bólów w ok. lędźwiowej kręgosłupa, powróciła do pracy przed ukończeniem (...), jak twierdzi - z obawy o zwolnienie.

W dniu 29.11.2014r. zgłosiła się na SOR w (...) w O., po skierowaniu z Poradni Internistycznej z powodu bólów głowy w przebiegu nadciśnienia i bólów odcinka szyjnego kręgosłupa od 2 dni, z promieniowaniem do potylicy i karku, które wystąpiły po dźwiganiu ciężkich przedmiotów, bez doznanego urazu w wywiadzie. Bóle pojawiały się wcześniej, po obciążeniach przy dźwiganiu. Powódka podała, że leczyła się od 04.03.2014r. w Poradni POZ w O. z powodu wielopoziomowej dyskopatii z promieniowaniem bólu do kończyn górnych i konsultowana w Por. Neurologicznej, okresowo (...).(zob. k.7 akt) Po podaniu leków powódka została zwolniona w dniu 30.11.2014r. z poprawą samopoczucia i ustąpieniem dolegliwości (k.6 akt), skierowana do dalszego postępowania w POZ/Poradni Ortopedycznej. Z chorób współistniejących odnotowano nadciśnienie tętnicze samoistne, regulowane dwu lekowo. W dalszym przebiegu przebywała na zwolnieniu lekarskim od 01.12.2014r. do 29.04.2015r., korzystała z rehabilitacyjnego świadczenia od 30.04.2015 do 28.07.2015r. oraz od 25.01.2016 do 23.04.2016 r. w związku z ogólnym stanem zdrowia (zob. k.158 akt)

Przeprowadzone badanie MR kręgosłupa szyjnego z dn. 19.03.2015 r. (k. 142 akt) wykazuje lewostronne wygięcie w odcinku szyjnym i prawostronne w odcinku piersiowym, dehydratację krążków międzykręgowych w odcinku C4-5 i wypuklinę w ode. C3-4, C4-5,Th3-4 i niewielkie zmiany zwyrodnieniowo wytwórcze w stawach międzykręgowych. W okresie 02.09.2015 -02.10.2015 r. była leczona szpitalnie w oddziale rehabilitacyjnym dziennym z powodu zespołu bólowego szyjnego odcinka kręgosłupa w przebiegu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych i nadciśnienia tętniczego, zachowawczo, farmakologicznie, kinezyterapią i fizykoterapią , z poprawą (zob. k.143 akt)

Został sporządzony protokół nr (...), w którym zdarzenie to ze względu na brak nagłości (ból występował już wcześniej), nie zostało uznane za wypadek przy pracy, a powódka nie wnosiła sprawy do Sądu o ustalenie i sprostowanie protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. W dniu 3.06.2015 r. B. P. uzyskała zaświadczenie lekarskie dotyczące jej dolegliwości związanych z pracą u pozwanej. Odczuwane przez nią dolegliwości były związane z chorobami samoistnymi, tkwiącymi w jej organizmie. (dowód: dokumentacja wymieniona wyżej, protokół nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy w aktach osobowych powódki, Karta wypisowa ze (...) jw., opinie biegłych lekarzy: internisty (k. 326-326v), ortopedy(k.343-344, 362-363) i lekarza medycyny pracy (k.396-399, 416-417).

Sąd zważył , co następuje:

B. P. wnosiła o odszkodowanie bez podania podstawy prawnej żądania jednocześnie wskazywała na swój stan zdrowia i jego związek z warunkami wykonywania umowy o pracę u pozwanego.

Przypomnieć należy, że szkoda ma charakter majątkowy, związany z określonym uszczerbkiem w majątku, z materiału dowodowego wynika zaś, że powódka łączyła roszczenie ze szkodą na osobie. Nie będąc prawnikiem nie wiedziała, że doznaną krzywdę rekompensuje zadośćuczynienie.

Jej pełnomocnik z urzędu ze względu brak precyzji zgłoszonego roszczenia w zakresie żądania głównego pozwu, doprecyzował powództwo pomocy prawnej, żądając zapłaty kwoty 50.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze szkodą na osobie, polegającą na doznaniu uszczerbku na zdrowiu (uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia).

Zgłoszone roszczenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Strona pozwana i powodowa wskazała wnioski dowodowe z zeznań świadków i dokumentów oraz z opinii biegłych. Sąd przeprowadził zawnioskowane dowody.

Sąd dał w całości wiarę przełożonej powódki u pozwanego, gdyż okoliczności przez nią podane są logiczne i zostały potwierdzone pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd dał wiarę pozostałym przesłuchanym świadkom. Wszyscy wypowiadali się logicznie i jasno, a okoliczności przez nich podane zostały potwierdzone przez dołączone dokumenty. Jednocześnie zaprzyjaźniona z powódką T. K. nie był wiarygodna, gdyż stara się przedstawić sytuację jak najkorzystniej dla powódki.

Sąd wnikliwie przesłuchał powódkę, która w znacznej mierze podała okoliczności potwierdzone przez pozostały materiał dowodowy. Sąd dał wiarę powódce co do odczuwanych przez nią dolegliwości. Natomiast ocenił jako częściowo niewiarygodne jej przesłuchania w zakresie ciężkości wykonywania pracy oraz skutków tej pracy dla jej stanu zdrowia, gdyż nie zostały one potwierdzone przez świadków , ani przez opinie biegłych.

Sąd dał wiarę dokumentom, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości.

Wskazane w pozwie żądanie odszkodowania zostało doprecyzowane. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia jest przepis art. 445 § 1 k.c. w związku z przepisem art. 300kp. Ze względu na rodzaj zgłaszanego uszczerbku na zdrowiu - nasilenie dolegliwości związanych z nadciśnieniem tętniczym oraz powstanie dolegliwości bólowych kręgosłupa, barku i kończyn górnych, powódka został poddana badaniu przez biegłych lekarzy. Dla oceny czy zaistniałe u powódki schorzenia, w tym dyskopatia (przewlekła choroba kręgosłupa) mają związek z pracą Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych internisty(k. 326-326v), ortopedy(k.343-344, 362-363) i lekarza medycyny pracy (k.396-399, 416-417).

Biegła internista ustaliła, że B. P. zgłasza stałe bóle w odcinku szyjnym kręgosłupa promieniujące do głowy, szczęk, bóle barków, nudności i zawroty głowy. Powódka wskazywała, że dolegliwości te nasilają się po wysiłku. Skarżyła się na pobolewania w odcinku piersiowym kręgosłupa, kłucia i uczucie ucisku w klatce piersiowej, a także pobolewania w odcinku lędźwiowym kręgosłupa i okolicy lewego biodra. Biegła ustaliła, że powódka na nadciśnienie tętnicze choruje od ponad 20 lat, ma wadę serca. Biegła ustaliła, że powódka leczy się u lekarza rodzinnego, neurologa, ortopedy i kardiologa i w poradni rehabilitacyjnej ( pobyt w Oddziale Dziennego Pobytu ). W 1986 r, przebyła cholecystektomię z powodu kamicy żółciowej. Przebyła w odległej przeszłości złamanie podudzia prawego leczone operacyjnie. Rodziła 5 x. Biegła w badaniu przedmiotowym ustaliła u powódki RR - 175/100 z tętnem na tętnicach grzbietowych stóp zachowanym, prawidłową budowę ciała, klatką piersiową symetryczną, prawidłowo ruchomą oddechowo. płuca bez zmian osłuchowych, czynność serca miarową, przyśpieszoną do ok 80/min z tonami czystymi i średniogłośnymi, brzuchem miękkim, niebolesnym , wątrobą i śledzioną ukryte pod właściwymi łukami żebrowymi. Biegła na podstawie dokumentacji medycznej ustaliła, że powódka miała sprawdzane echo serca w dniu 1.06.2016r., które ustaliło, że zastawka aortalna funkcjonalnie dwupłatkowa (obecne 3 płatki ze zrośniętym spoidłem), mała, nieistotna hemodynamicznie niedomykalność aortalna, frakcja wyrzutowa 72% oraz echo serca, które ustaliło, że jamy serca nie poszerzone, grubość i kurczliwość ścian serca w normie, zastawka aortalna dwupłatkowa bez istotnych ograniczeń ruchomości płatków, mała niedomykalność aortalna, pozostałe zastawki bez istotnych zmian, osierdzie wolne. Na podstawie przeprowadzonego badania biegła i dokumentacji w aktach sprawy, biegła rozpoznała nadciśnienie tętnicze i wadę serca pod postacią małej, nieistotnej hemodynamicznie niedomykalności aortalnej. W orzeczeniu biegła stwierdziła, że w związku z brakiem dostatecznej wiedzy na temat dostosowania lub niedostosowania ergonomicznego stanowiska pracy dla osoby niepełnosprawnej, sprzecznych zeznań świadków, nie może zająć jednoznacznego stanowiska na temat związku chorób o których jest mowa w rozpoznaniu lekarskim z roszczeniami powódki. Wskazała na konieczność
powołania biegłego specjalisty z zakresu medycyny pracy, gdyż powódka z wieloletnim wywiadem nadciśnienia tętniczego jest leczona obecnie dwoma lekami (bisokard i tertens-am) przez lekarza rodzinnego, kontrolowana także okresowo przez kardiologa. Między innymi z tego powodu legitymuje się posiadaniem orzeczenia o niepełnosprawności w stopniu lekkim z data powstania niepełnosprawności od 2003r. W kolejnych orzeczeniach zalecano stworzenie w pracy stanowiska przystosowanego. W ostatnim, przeprowadzonym w dn. 3.07.2015r. badaniu przez odpowiednie organa orzekające zapis ten zamieniono na „otwarty rynek pracy", W orzeczeniu lekarskim z dn. 31.03.2014r. istnieje zapis o ograniczeniu dźwigania ciężarów o wadze powyżej 10 kg (str. 62 akt), wcześniej w dn. 2.04. 2012 r. zapis taki nie istniał. W aktach osobowych powódki (str.B34) istnieje pismo - bez daty i podpisu - w którym zwraca się ona z prośbą o niestosowanie wobec niej artykułu 15 ustawy z dnia 27.08. 1997r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Na rezygnację z tego przepisu lekarz do tego powołany nie wyraził zgody, w dn. 01.09. 2014r. W karcie informacyjnej ze (...) S. w O. w dn. 29- 30. 11. 2014r. brak jest informacji o bezpośrednim związku nasilenia dolegliwości w związku z ewentualnym wypadkiem w pracy, który miał mieć miejsce 28.11.2014r. (str. 85 akt). Jest natomiast zapis, że dolegliwości nasilają się pod wpływem dźwigania. W innych dokumentach medycznych brak uwag dotyczących zaostrzania się dolegliwości pod wpływem wykonywanej pracy. Biegły ustalił, że punkt 2 rozpoznania w obecnym stanie zaawansowania nie ma znaczenia orzeczniczego.

Biegły ortopeda ustalił na podstawie wywiadu z B. P., że podczas pracy w pozwanej firmie dźwigała dużo większe ciężary niż powinna. W dniu 29.11.2014r. odbyła wizytę w (...) z powodu wysokich wartości ciśnienia tętniczego oraz dolegliwości bólowych kręgosłupa C i barków, wcześniej występowały podwyższone wartości RR, była leczona rehabilitacyjnie szpitalnie i ambulatoryjnie. Biegły wskazał na podstawie dokumentacji, że u powódki rozpoznano chorobę zwyrodnieniowo-dyskopatyczną kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego, miała wykonane badanie (...), które potwierdziło obecność zmian, ale na skutek tego schorzenia nie ma orzeczonej niepełnosprawności z powodu narządu ruchu, a z powodu chorób układu krążenia. W badaniu przedmiotowym biegły, ustalił, że powódka ma chód samodzielny, naprzemienny, wydolny, na palcach i piętach możliwy. Kończyny górne powódki są symetryczne, mają prawidłowe długości, obwody i zakres ruchów z siłą mięśniową symetryczną 5 wg. L.. Biegły stwierdził, że powódka jest manualnie sprawna, jej kręgosłup o spłyconej lordozie szyjnej i lędźwiowej, z prawidłową ruchomością, przy objawie szczytowym ujemnym, wyniku (...) 0cm, odległość broda-mostek -0cm, przy objawy rozciągowe są ujemne. Biegły stwierdził, że kończyny dolne powódki maja długości i obwody symetryczne, ruchy stawów w pełnym zakresie. Biegły wydał stanowczą opinię, że choroba zwyrodnieniowo-dyskopatyczna kręgosłupa opisana w dokumentacji ma charakter samoistny i wewnętrzny, nie ma związku z pracą powódki oraz, że w związku z wykonywaniem pracy nie doszło do powstania uszczerbku na zdrowiu powódki, a charakter jej pracy nie miał wpływu na rozwój samoistnej choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Biegły ustalił, że na podstawie analizy dostarczonej dokumentacji nie ma podstaw aby stwierdzić, że na skutek pracy doszło u powódki do powstania uszczerbku na zdrowiu, gdyż stan zdrowia jest u powódki wynikiem samoistnego schorzenia, bez
związku z wykonywaną pracą. W opinii uzupełniającej biegły ortopeda podtrzymał swoje stanowisko i wyjaśnił choroba zwyrodnieniowo-dyskopatyczna kręgosłupa powstałą na podłożu samoistnych zmian degeneracyjnych, gdyż choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa L/S i dolegliwości z nią związane występowały przed podjęciem zatrudnienia u pozwanego, co potwierdza dokumentacja zawarta w aktach sprawy. Na powstanie i rozwój choroby zwyrodnieniowo-dyskopatycznej kręgosłupa szyjnego praca i podnoszenie ciężkich przedmiotów nie miały istotnego wpływu, ponieważ osiowe obciążenia kręgosłupa przy podnoszeniu przedmiotów rękoma głównie przenoszone są prze odcinek lędźwiowo-krzyżowy i piersiowy. Za powstanie zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa odpowiadają głównie: późny wiek, czynniki etniczne, czynniki wrodzone, zła biomechanika stawów, nadwaga i otyłość, wykonany zawód, aktywność fizyczna, duża masa kostna, poziom hormonów. Biegły podkreślił, że ewentualnie badana tylko okresowo wykonywała u pracodawcy czynności przekraczające dopuszczalny przez ustawodawcę ciężar dopuszczany do podnoszenia przez kobietę, jednak nie była to ciągła praca, dodatkowo nie podnosiła tego sama, lecz z dugą pracownicą, co redukowało obciążenie do 50%. Biegły na podstawie przeprowadzonego badania przedmiotowego narządu ruchu, którego wynik opisany był wyżej, nie stwierdził uszczerbku na zdrowiu, wskazując na orzeczenie jako logiczną konsekwencję przeprowadzonego badania prawidłowego stanu narządu ruchu na dzień badania był i nie odbiegał od normy, nie stwierdziłem również obecności objawów patologicznych kręgosłupowych. Biegły podkreślił, że lekarzowi medycyny pracy, który dopuścił powódkę do wykonywana tej pracy, znany był jej charakter pracy, jednocześnie nie istniały przeciwwskazania i niebezpieczeństwa do jej wykonywania. Biegły podkreślił, że przez pierwsze 2 lata powódka mogła dźwigać ciężary zgodnie z normą, bez ograniczeń, dopiero od marca 2014r. było ograniczenie dźwigania powyżej 10kg. Biegły skonstatował, że nie ma żadnych dowodów na to, aby doszło do powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek pracy, powódka dopiero w maju 2015r., czyli ponad pół roku później zgłaszała wypadek podczas pracy, do którego miało dojść w listopadzie 2014r. brak na to dowodów , w tym zeznań świadków, a dokumentacja z (...) nie potwierdza jego zaistnienia. Dolegliwości główne w (...) to wysokie wartości RR. Wykonane badania obrazowe kręgosłupa szyjnego wykazują obecność przewlekłych zmian chorobowych, które narastają przez wiele lat, a ich stopień zaawansowania również świadczy o wieloletnim przebiegu. Biegły podkreślił, że obecny stan zdrowia powódki jest wynikiem rozwoju zmian zwyrodnieniowo - dyskopatycznych kręgosłupa, które występują u około 80% członków społeczeństwa. Dodatkowo biegły uzasadniał, że według danych statystycznych każdy człowiek mieszkający na ziemi przynajmniej raz w życiu będzie odczuwał dolegliwości ze strony kręgosłupa, nie zależnie od zawodu i wykonywanej pracy. Powódka ma orzeczoną niepełnosprawność z powodu schorzeń układu sercowo-naczyniowego i tego typu ograniczenia pracy ją dotyczyły. Stanowisko przystosowane również z powodu chorób układu krążenia, a nie narządu ruchu. Powiatowy Zespół ds. Niepełnosprawności nie stwierdził ograniczenia funkcji narządu ruchu uzasadniających uznanie powódki za osobę niepełnosprawną.

Biegły lekarz medycyny pracy powołując się na dokumentację medyczną i orzeczenia o niepełnosprawności w aktach sprawy w tym orzeczenie o niepełnosprawności st. lekkiego, orzeczone w dn.22.02.2013r. przez PZdSOoN w O., wg kodu 07-S, z datą powstania od 2003r., ważne do 31.12.2014r., z adnotacją o możliwości wykonywania pracy na stanowisku przystosowanym, bez przezawodowienia (k.8 akt), przedłużone w dn.03.07.2015r. do 31.07.2017r. wg kodu 05-R z adnotacją:zatrudnienie na otwartym rynku pracy (k.35akt.) oraz zaświadczenie lekarza profilaktyka z dn. 12.11.2014r. o zdolności do pracy na w/w/ stanowisku z ograniczeniem dźwigania ciężarów do 10 kg (k.5 akt), jak również zakres obowiązków pracowniczych regulowany kartą stanowiskową (k.144 akt), w oparciu o wywiad chorobowy, że powódka uskarża się na dolegliwości i objawy chorobowe ze strony narządu ruchu. Biegły lekarz medycyny pracy w badaniu przedmiotowym stwierdził stan ogólny prawidłowy, odżywienie prawidłowe, , węzły chłonne obwodowe niebadalne, głowę i szyję z tarczycą nie-powiększona, bez istotnych objawów chorobowych w badaniu internistycznym, wzrok - stos. do wieku, słuch prawidłowy, szept słyszy, słuch społecznie wydolny. Biegły ocenił układ krążenia, wskazując na:granice serca i uderzenie koniuszkowe prawidłowe, tony serca prawidłowe akcentowane, czyste, szmerów patologicznych nie wysłuchuje się (w zapisie wada zastawki aortalnej), tętno zgodne, miarowe ok. 76/min, RR 150/90, żylaki kk. dolnych, tętno na tt grzbiet, stopy wyczuwalne oraz jamę brzuszną w tym: powłoki bez przepuklin, wygojona blizna po cholecystektomii, brzuch miękki, bez oporów patologicznych, wypuk - bębenkowy, tkliwość palpacyjna-, wątroba i śledziona pod łukiem żebrowym Biegły wskazał, na narząd ruchu w tym budowę kręgosłupa z nieznacznym skrzywieniem lewobocznym w odcinku szyjnym i praw obocznym w odcinku piersiowym, objaw szczytowy ujemny, skłon i rotacja prawidłowe, mierną bolesność przy ruchach, mięśni przykręgosłupowych bez wzmożonego napięcia, objawy rozciągowe ujemne, zarysy stawów obwodowych prawidłowe, ruchomość bierna i czynna w pełnym zakresie, siła mięśniowa prawidłowa, obrzęków ani stanu zapalnego stawów nie stwierdza się

Na podstawie dokumentacji lekarskiej w aktach sprawy i badania Biegły rozpoznał: zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa, z okresowym zespołem bólowym, bez deficytu neurologicznego, nadciśnienie tętnicze samoistne, okres I, bez wtórnych zmian narządowych, nieistotna hemodynamicznie wada zastawki aortalnej, stan po cholecystektomii z powodu kamicy żółciowej i stan po przebytym, wygojonym złamaniu podudzia w 2007r.

Oceniając, że powyższe zmiany chorobowe nie czynią powódki osobą częściowo ani całkowicie niezdolną do zatrudnienia, i nie powstały w następstwie zdarzenia z dn. 28.11.2014r., biegły swoje stanowisko uzasadnił tym, że jako biegły w zakresie chorób wewnętrznych, gastroenterologii, medycyny pracy, rozpoznał w/w zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne przewlekłe wieloletnie kręgosłupa w odcinku szyjnym i piersiowym w narządzie ruchu, udokumentowane badaniami obrazowymi MR kręgosłupa i oceną w badaniu fizykalnym podczas leczenia. Wynika z nich, iż powódka ma wielopoziomowe dyskopatie w odcinku szyjnym, niewielkie zmiany osi - skrzywienie kręgosłupa, z okresowym zespołem bólowym. Zmiany w odcinku szyjnym i piersiowym maja charakter zadawniony, wieloletni, o czym świadczą zmiany odwodnienia krążków i charakter zmian zwyrodnieniowych, powstały wskutek wieloletnich procesów zużycia tkanek podporowych, postawy pionowej i drobnych mikro-urazów w ciągu życia osobniczego. Dotyczą one znacznej części populacji ogólnej, są rozpowszechnione powyżej 40 roku życia.

Biegły podkreślił, że nie daje się ich odnieść ani odnośnie momentu powstania, ani mechanizmu powstania do zdarzenia w dn. 28.11.2014r. Zmiany takie powstają stopniowo, samoistnie, przez wiele lat, o czym świadczy tez fakt zasięgania przez powódkę porad i leczenia w okresie poprzedzającym dzień 28.11.2014r. Przebieg tych zmian jest stabilny, nie odnotowano w ich przebiegu ostrych zespołów korzeniowych, nie stwierdzono także w dniu 29.11./30.11.2014r. nagłego zespołu bólowego z objawami korzeniowymi, objawy rozciągowe były ujemne, nie stwierdzono ubytków czuciowych ani ruchowych w bezpośrednim następstwie po zdarzeniu z dn. 28.11.2014r. Skierowanie na (...) wypisane przez internistę wysuwało na plan pierwszy wzrost wartości ciśnienia tętniczego w przebiegu samoistnego nadciśnienia tętniczego, zaś postępowaniem leczniczym osiągnięto szybka poprawę stanu poczucia i ustąpienie dolegliwości. Dalszy ich przebieg z okresowym zaostrzeniem bólowym kręgosłupa o charakterze mięśniowo-stawowym także nie jest następstwem zdarzenia z w/w dnia. Biegły opisał, że mechanizm obciążania kręgosłupa i stawów przy ręcznym transporcie kuwet, pojemników, termosów opisany w protokole powypadkowym i zeznaniach świadków nie wskazuje na zaistnienie nagłego urazu szyjnego, czy piersiowego odcinka kręgosłupa, podobnie jak fakt, iż powódka zgłosiła w/w zdarzenie po upływie wielu miesięcy.

Biegły podkreślił, że norma przewiduje przy częstotliwości do 4razów na godzinę obciążenie do 12 kg (jednorazowo do 20 kg) - lecz przy wynoszeniu cięższych przedmiotów (ok.32 kg) praca była wykonywana przez 2 osoby, z użyciem wózka. Nawet przy teoretycznym przekroczeniu/w obciążenia skutek biologiczny w postaci ostrego zespołu korzeniowego nie został udowodniony po bezpośrednim badaniu fizykalnym w szpitalu dnia następnego (29.11.2014 r.). Powódka twierdzi, iż zdarzenie nastąpiło z powodu przekroczenia dopuszczalnych dla kobiet norm obciążania przy ręcznym transporcie przedmiotów i materiałów. W Sam fakt posiadania zaświadczenia lekarskiego o ograniczeniu dźwigania ciężarów do 10 kg oraz uznanie w tamtym okresie czasu niepełnosprawności stopnia lekkiego, nie jest w tej sytuacji powodem zaistnienia istotnego przeciążenia ustroju i następowego zdarzenia. Biegły wskazał, także na to, że w dalszym przebiegu orzeczenie o niepełnosprawności stopnia lekkiego zostało zresztą zmienione - wskazano na możliwość pracy na otwartym rynku pracy, odzyskanie zdolności do zatrudnienia zarobkowego.

Biegły nie uznał, aby podczas zdarzenia z 29.11.2014r. zaistniały przyczyna zewnętrzna (uraz) ani następujący bezpośrednio skutek biologiczny – tj. uszkodzenie organizmu odpowiadające działaniu określonego czynnika. Dodatkowo wskazał, że przyznanie powódce świadczeń rehabilitacyjnych przez ZUS miało za podstawę sumaryczną, całościową ocenę jej ogólnego stanu zdrowia, wynikająca łącznie ze wszystkich stwierdzanych stanów chorobowych, nie zaś w związku z wypadkiem przy pracy. W opinii uzupełniającej biegły podzielił ocenę zawartą w opinii głównej.

Podkreślił, że w opinii oparł się na opisie warunków i okoliczności pracy, zgodnie z kartą stanowiskową i zeznaniami powódki i świadków, w tym rodzaj i częstotliwość obciążeń fizycznych, uznając je za dopuszczalne dla kobiet zatrudnionych przy transporcie ręcznym przedmiotów o określonej masie i z częstotliwością opisaną w aktach, przy korzystaniu z wózków i sporadycznie - pracy zespołowej przy przewożeniu większych ciężarów. Poparł swoje stanowisko dotychczasowe z uwagi co do pogorszenia stanu zdrowia odnosząc się do patomechanizmu tych zmian, czasu ich powstania, ciężkości i skutków tych zmian, gdyż podobne wyjaśnienia zawarł biegły ortopeda . Biegły skonstatował, że powódka wykonywała prace fizyczne, stosownie do posiadanego stanu psycho-fizykalnego, wykształcenia podstawowego i kwalifikacji (tj. pracownika nie-wykwalifikowanego), w zatrudnieniu, jako pomoc kuchenna, odpowiadające jej umiejętnościom i możliwościom. Biegły argumentował nadal, że w momencie zdarzenia zmiany w krążkach między-kręgowych były już odwodnione,(co oznacza długi czas ich trwania), nie odnotowano ubytków w zakresie korzeni rdzeniowych. Podobne prace powódka wykonywała mając w/w zmiany przez poprzednie lata. Ich zaawansowanie nie było zatem tak znaczne, by powodowało niezdolność do podjęcia tej pracy przed zdarzeniem i w czasie tego zdarzenia - Świadczy o tym również to, że uznana niepełnosprawność była stopnia lekkiego, zmiany były nieznaczne, gorset mięśniowy przykręgosłupowy dobrze rozwinięty, nie wskazano na konieczność przezawodowienia, a w dalszym przebieg orzecznictwa uznano powódkę za zdolną do zatrudnienia na otwartym rynku pracy. Biegły stanowczo podkreślił, że zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa z okresowym zespołem bólowym, bez przedmiotowego deficytu funkcji nerwowych w badaniu fizykalnym, nie powstały z powodu zdarzenia, istniały już przedtem, a ich istnienie nie wykluczało powódki z rodzaju wykonywanego zatrudnienia.

Sąd poparł opinię biegłego ortopedy i lekarza medycyny pracy, gdyż, i jedna, i druga opinia jest szczegółowa, jasna i pełna, sporządzono przez wysoko wykwalifikowanego specjalistę, który logicznie uzasadnił swoje stanowisko.

Mimo opisania przez powódkę w niniejszym pozwie krzywdy związanej z powstaniem uszczerbku na zdrowiu, Sąd nie znalazł podstaw, do podzielnia jej stanowiska, że na skutek działania lub zaniechania pracowników pozwanego doszło do powstania jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu; ani obejmującego uszkodzenie ciała (dolegliwości związanych z kręgosłupem, barkiem i ramionami), ani obejmującego rozstrój zdrowia (nasilenie dolegliwości związanych z nadciśnieniem tętniczym i dolegliwości kręgosłupa). Biegli wskazali, że jej dolegliwości nie maja żadnego związku przyczynowo-skutkowego ze zdarzeniem w dn. 28.11.2014r. czy warunkami pracy, na które powołuje się powódka w roszczeniu o odszkodowanie.

Powódka do 31 marca 2014r. nie posiadała zaleceń lekarskich co do ograniczenia dźwigania do 10 kg. Powódka nie rozróżniała okresu pracy, kiedy posiadała już zalecenie w zakresie ograniczenia dźwigania do 10 kg, z okresem poprzedzającym, kiedy takich zaleceń nie posiadała, a tym samym mogła samodzielnie podnosić i przenosić cięższe przedmioty, jak np. wypełnione pojemniki GN, których waga mieściła się jednocześnie w dopuszczalnej normie.

W świetle bardzo szczegółowych zeznań poszczególnych świadków Sąd poparł ustalenia dokonane w protokole kontroli sporządzonym w dniu 20 kwietnia 2015 r. na st. 4 lit. c) Inspektor pracy szczegółowo opisał czynności kontrolne w zakresie przestrzegania przez pozwaną zakazu wykonywania prac wzbronionych kobietom. W protokole znajduje się m. in. Informacja, że "inspektor pracy zastał w trakcie kontroli czynność pakowania posiłków, która dokonywana była przez dwie kobiety." Inspektor pracy dokonał także czynności zważenia wypełnionego po brzegi zupą warzywną pojemnika GN, który był umiejscowiony w termosie. Ustalono, że termos wraz pojemnikiem GN oraz zupą ważył dokładnie 31,95 kg, co oznacza przekroczenie dopuszczalnej normy, przy założeniu, że ciężar ten podnosi i przenosi jedna osoba. Poza opisem sposobu pakowania i wagami poszczególnych elementów termosów, inspektor pracy opisał sposób transportowania termosu: „Tak wypełniony żywnością termos wraz z pojemnikiem GN, przeniesiony został przez dwie kobiety w inne miejsce kuchni na odległość ok. 2 metrów, skąd zabierany jest przez kierowcę w celu załadowania do auta i wywiezienia do klienta." „Następnie same pojemniki GN zawierające żywność (która była zapakowana wcześniej na kuchni przy ul. (...)) są wyciągane z termosów przez dwie kobiety i przenoszone na odległość ok. 5 metrów - przez kuchnię - na wydawkę w celu włożenia do bemara. Inspektor dokonał powyższych ustaleń w oparciu o zastane w chwili kontroli czynności (...)." Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że przy rozładunku ciężar do przeniesienia jest mniejszy niż przy załadunku, ponieważ pojemniki GN są wyciągane z termosów i transportowane pojedynczo do bemarów. Do przekroczenia dopuszczalnych norm mogłoby więc dochodzić tylko w sytuacji, w której ciężar o wadze ponad 30 kg, był podnoszony i przenoszony przez jedną pracownicę kuchni. Tymczasem najcięższe przedmioty, a więc zapakowane termosy z pojemnikami GN wypełnionymi żywnością, zawsze są przenoszone przez dwie pracownice kuchni. Okoliczność tą potwierdziła kontrola PIP, jak również sama powódka w treści zeznań złożonych inspektorowi pracy (str. 6 protokołu kontroli). Ponownie należy także zwrócić uwagę na okoliczność, że powódka do 31 marca 2014r. nie posiadała zaleceń lekarskich co do ograniczenia dźwigania do 10 kg. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że powódka myli okres pracy, kiedy posiadała już zalecenie w zakresie ograniczenia dźwigania do 10 kg, z okresem poprzedzającym, kiedy takich zaleceń nie posiadała, a tym samym mogła samodzielnie podnosić i przenosić cięższe przedmioty, jak np. wypełnione pojemniki GN, których waga mieściła się jednocześnie w dopuszczalnej normie.

Zarówno co do czynności załadunku i rozładunku, Inspektor otrzymał od przedstawiciela pozwanej wyjaśnienia, iż czynności przenoszenia wypełnionych żywnością termosów są wykonywane w ramach pracy dorywczej tj. do czterech razy na godzinę w czasie zmiany roboczej. Treść protokołu jednoznacznie prowadzi do wniosku, że pozwana nie narusza zakazu wykonywania prac wzbronionych kobietom, w szczególności co do dopuszczalnej wagi podnoszonych i przenoszonych ciężarów. Każdorazowo termosy są przenoszone przez dwie kobiety, a więc podnoszony przez jedną z nich ciężar nigdy nie przekracza dopuszczalnej normy tj. 20 kg.

Przedsiębiorstwo ponosi odpowiedzialność za zaistniały wypadek przy pracy, czy rozstrój zdrowia na zasadach wynikających z art. 444 § 1 kc i 445 § 1 kc w zw. z art. 300kp.

Pojęcie szkody nie zostało zdefiniowane w kodeksie cywilnym. Najogólniej rzecz biorąc, jest to uszczerbek majątkowy lub niemajątkowy w dobrach lub interesach prawnie chronionych, których poszkodowany doznał wbrew swojej woli. Szkoda na osobie może przybrać postać uszczerbku majątkowego (np.: obejmującego koszty leczenia) lub niemajątkowego (np.: obejmującego ból, cierpienie fizyczne i psychiczne, dalsze negatywne skutki dla zdrowia i życia). Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 kc w zw. z art. 300kp ma na celu złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych pokrzywdzonego. Podkreślenia wymaga okoliczność, że powódka ma poczucie, że do sytuacji narażających na szwank jej zdrowie doszło na skutek decyzji i czynności podjęty przez jego przełożonych.

Powódka w treści pozwu podaje, iż w wyniku zaniedbań i dopuszczenia się naruszenia przepisów BHP przez pozwanego doznała znacznego uszczerbku na zdrowiu. Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia jej twierdzeń. Powódka łączy zaistniałe w jej mniemaniu naruszenia pozwanej w zakresie przepisów BHP ze swoim pobytem w szpitalnym klinicznym oddziale ratunkowym.

Podkreślić należy, że samą okoliczność pobytu w szpitalnym klinicznym oddziale ratunkowym w dniach 29-30 listopada 2014r. powódka zgłosiła pozwanej dopiero w dniu 6 maja 2015r., jako przyczynę podając wypadek przy pracy. Zespół powypadkowy powołany do wyjaśnienia przedstawianych przez powódkę okoliczności stwierdził, że zdarzenia z dnia 28 listopada 2014r. tj. jak podaje powódka - urazu kręgosłupa szyjnego - nie można uznać za wypadek przy pracy, z uwagi na to, że brak jest dowodów zaistnienia zdarzenia opisanego przez powódkę. Pięciu współpracowników powódki oświadczyło, iż nie mają wiedzy o zdarzeniu opisywanym przez powódkę. Wystąpiły wątpliwości co do zaistnienia zdarzenia ponieważ zgodnie z grafikiem w dniu 28 listopada 2014r. powódka nie wykonywała czynności związanych z przenoszeniem pojemników GN. Należy mieć także na uwadze, iż w zaświadczeniu lekarskim datowanym na 3 czerwca 2015r. podano informację, że pacjentka (powódka) leczy się od 4 marca 2014r. a jako rozpoznanie poza nadciśnieniem tętniczym podano wielopoziomową dyskopatię. (zob. protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku nr (...) wraz załącznikami, zaświadczenie lekarskie z dnia 3 czerwca 2015 r. (dołączone do treści pozwu).

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego twierdzenia co do znacznego uszczerbku na zdrowiu powódki spowodowanego naruszeniami przepisów BHP przez pozwaną nie potwierdziły się. Związek przyczynowo - skutkowy nie istnieje. Na gruncie art. 361 § 1 kc w zw. z art. 300kp obojętne jest czy istnieje związek przyczynowy bezpośredni, czy pośredni oraz czy związek przyczynowy jest złożony albo wieloczłonowy. Każde ogniwo związku jest oceniane. Zatem normalny związek przyczynowy pomiędzy podjętymi decyzjami i działaniami a skutkiem wypadku przy pracy wystąpi, gdy pewne zdarzenie stwarza warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody. Innymi słowy, gdyby nie określone konkretne okoliczności to do uszczerbku by nie doszło. Natomiast schorzenie powódki podawane jako podstawa jej roszczenia ma charakter choroby samoistnej i cywilizacyjnej. Dla oceny związku przyczynowego zatem ma decydujące znaczenie, czy bezprawne zachowanie pozwanego opisane przez powódkę, spowodowało u niej uszczerbek na zdrowiu, a co za tym idzie szkodę lub krzywdę.

Prawidłowe postępowanie w zakresie bezpieczeństwa pracy powinno prowadzić do wniosków, iż zagrożenia dotyczące tej konkretnej pracy powinny zostać zdiagnozowane przed przystąpieniem do pracy. Taka sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Powódka przystępując do pracy wiedziała, jak wygląda praca, gdyż wcześniej pracowała w pracy o podobnym charakterze w Ośrodku (...), wiedziała też, jaki jest jej stan zdrowia, który spowodował, że jest osobą niepełnosprawną i komunikowała to przełożonej. Powódka zatem godziła się przy swoim określonym stanie zdrowia na podjęcie takiej a nie innej pracy. Będąc pouczona o ryzykach wynikających z zatrudnienia, godziła się na nie, mając także na uwadze swoją sytuację rodzinną, w której trudności pogłębiały się w okresie pracy u pozwanego.

Roszczenie powódki należy uznać za bezpodstawne zarówno co do zasady jak i co do wysokości.

Odszkodowanie z zasady pełni funkcję kompensacyjną - stanowi finansową rekompensatę uszczerbku, który powstał u osoby poszkodowanej wskutek zdarzenia wywołującego szkodę. B. P. nie wykazała żadnej szkody, jaka mogłaby stanowić podstawę dochodzonego odszkodowania. Powódka zmieniła roszczenie na zadośćuczynienie, ale z uwagi na brak podstawowych przesłanek odpowiedzialności jak ww. związek przyczynowy czy wina podmiotu, od którego miałoby być ono dochodzone, brak jest podstaw do zasądzenia również tego roszczenia.

Te same argumenty odnoszą się do wysokości dochodzonego przez powódkę roszczenia. Skoro powódka nie wskazała dlaczego dochodzi zadośćuczynienia w takiej a nie innej wysokości. Sąd nie może ocenić czy żądane zadośćuczynienie byłoby adekwatnego do rozmiarów jej krzywdy. Powódka określiła kwotę żądanego zadośćuczynienia w sposób dowolny.

Sąd popierając wszystkie cytowane opinie lekarskie i mając na względnie, że kwota zadośćuczynienia powinna być ustalana indywidualnie, w zależności od okoliczności danej sprawy i być odpowiednia do stopnia zawinienia i woli sprawcy, a przede wszystkim powinna być adekwatna do doznanej krzywdy, nie stwierdził, aby powódka doznała realnej krzywdy w związku z działaniami pozwanego, która miałaby zostać zrekompensowana kwotą 50.000zł.

Wobec powyższego na podstawie przepisów powołanych, Sąd orzekł jak w pkt I sentencji wyroku co do całości żądań zgłoszonych przez powódkę.

Na podstawie art. 98 kpc oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U z 2016, poz. 1804), z uwagi na przegraną powódki, Sąd w pkt II sentencji wyroku mając na względzie wymienione przepisy przyznał ze Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego w Olsztynie) na rzecz r. pr. B. L. z Kancelarii Radcy Prawnego w O. kwotę 3321 złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Z uwagi na przyznanie nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, braku opłacenia kosztów sądowych, trudny charakter sprawy, który przy składaniu pozwu pozwalał powódce przypuszczać, że wygra sprawę, Sąd nie obciążył powódki kosztami procesu i kosztami sądowymi w trybie art.102 kpc, gdyż jej sytuacja jest szczególna (pkt III wyroku).

SSR Barbara Kokoryn

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Kuczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Kokoryn
Data wytworzenia informacji: