Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X C 4175/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Olsztynie z 2018-03-14

Sygn. akt X C 4175/17 upr.

UZASADNIENIE

Powód, W. M., wniósł o zasądzenie od pozwanego V. L. Towarzystwa (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwoty 4.912,55 zł. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty. Domagał się także zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kwoty 900,00 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazał, iż działając jako konsument, zawarł z pozwanym, dawniej działającym jako (...) S.A. z siedzibą w W., w dniu 26 stycznia 2007 r. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...), potwierdzoną polisą numer (...). Umowa ta została zawarta na podstawie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie na czas określony 15 lat, z regularną składką ubezpieczeniową, określoną na 300,00 zł. miesięcznie. Powód podniósł, że treść Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i załączników nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron. W dniu 27 czerwca 2012 r. umowa została rozwiązana wskutek złożenia wniosku o wypłatę Wartości Wykupu. Było to w szóstym roku polisowym. Wartość umowy została ustalona przez stronę pozwaną na kwotę 19.354,04 zł., zaś wartość wpłaconych składek wynosiła 21.733,74 zł. Wartość wykupu brutto została ustalona przez pozwanego na kwotę 14.441,49 zł., zaś opłata likwidacyjna - obliczona według określonego przez pozwanego wzoru w ust. 10 Załącznika numer 1 do OWU - na kwotę 4.912,55 zł., która stanowi wartość przedmiotu sporu. Pozwany wypłacił powodowi powyższą wartość wykupu, potrącając opłatę likwidacyjną z racji rozwiązania umowy ubezpieczenia przed terminem. W dniu 18 sierpnia 2017 r. powód wezwał pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 4.912,55 zł. Wezwanie okazało się bezskuteczne. Powód podniósł, iż zgodnie z § 26 ust. 1 OWU, strona pozwana była uprawniona do pobierania m.in. opłaty likwidacyjnej. Podkreślił, iż same warunki umowy ubezpieczenia były wewnętrznie sprzeczne. Gwarantowały bowiem możliwość rozwiązania umowy w każdym czasie, a z drugiej strony w pierwszych 2 latach ta możliwość została praktycznie wykluczona, bowiem opłata likwidacyjna została ustalona na 100% wartości rachunku. W kolejnych latach możliwość ta była ograniczona przez wygórowaną opłatę likwidacyjną, której wysokość była znana dopiero na dzień rozliczenia rachunku. Kwestionowane postanowienia umowy zostały sformułowane przy użyciu szeregu niejasnych dla konsumenta pojęć. Powód zakwestionował legalność i zasadność uregulowań OWU, ustalających zasady wypłaty wartości wykupu oraz pobierania opłaty likwidacyjnej i jej wysokości. Jego zdaniem postanowienia § 25 OWU i ust. 10 Załącznika nr 1 do OWU stanowią niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Powód, zawierając z pozwanym umowę ubezpieczenia, działał jako konsument. Postanowienia umowy i OWU (załączników) nie były indywidualnie uzgadniane między stronami. Przedstawiono mu jedynie wzorzec umowy bez przeprowadzenia indywidualnego ustalenia zapisów umownych, nie miał on więc wpływu na treść umowy. Kwestionowane postanowienia stanowiły klauzule narzucone przez stronę pozwaną. Bez znaczenia jest więc fakt, iż powód wyraził na nie zgodę poprzez złożenie podpisu pod wnioskiem. Pozwany nie wyjaśnił stronie powodowej w momencie zawierania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, na czym polega sporna opłata, za jakie świadczenia była pobierana, co pokrywała. Nie zawarto także we wzorcu umownym definicji tej opłaty. Powód podniósł, że kwestionowane postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przewidywały bowiem, że rezygnacja z kontynuowania umowy skutkowała dla konsumenta utratą wszystkich lub znacznych środków, uzyskanych przez wykup jednostek uczestnictwa. Powód podniósł także, że w trakcie trwania umowy pozwany pobierał różne inne opłaty, którymi zabezpieczał sobie koszty, związane z prowadzeniem działalności i inwestowaniem środków. Godziło to w równowagę kontraktową stron, uniemożliwiając powodowi ochronę praw. Strona pozwana dysponowała mechanizmem naliczania tej opłaty i fizycznego jej pobierania w drodze potrąceń. Kwestionowane postanowienia sankcjonowały możliwość przejęcia przez pozwanego wykupionych środków w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych w związku z tym wydatków. Ukształtowany przez pozwanego stosunek zobowiązaniowy skutkował w istocie przerzuceniem na stronę powodową, będącą konsumentem, ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwanego, będącego podmiotem profesjonalnym. Powód podkreślił, iż zgodnie z ugruntowanym w tym zakresie orzecznictwem, zakład ubezpieczeń nie może przerzucać na konsumenta kosztów, związanych z zawarciem umowy ubezpieczenia, niezależnie od ich wysokości. W ocenie powoda, opłata likwidacyjna musi być powiązana z kosztami, wynikającymi z rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej. Opłata likwidacyjna, która nie pozostaje w adekwatnej relacji do kosztów rozwiązania umowy ubezpieczenia lub wygaśnięcia ochrony ubezpieczeniowej, związanych z wykupem jednostek uczestnictwa, wypełnia przesłanki art. 385 1 § 1 i n. k.c. Powód podkreślił, iż zgodnie z obowiązującą wówczas ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym konieczne było określenie zasad ustalania i ponoszenia wszelkich kosztów i innych obciążeń, potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z funduszu kapitałowego. Celem przepisu było uniemożliwienie obciążania ubezpieczającego kosztami nie wymienionymi w umowie. Skoro ubezpieczyciel wskazał te koszty wadliwie, tak jak w niniejszej sprawie, stosując niedozwolone postanowienia umowne, to uczynił to na własne ryzyko i nie może domagać się zwrotu kosztów nie zastrzeżonych skutecznie w umowie. Powód podkreślił też, iż wskazywane przez niego postanowienia OWU, dotyczące pobierania opłaty likwidacyjnej, nie określały głównych świadczeń stron. Z istoty umowy wynika, że świadczeniem głównym, należnym ubezpieczonemu, jest określone świadczenie ubezpieczeniowe, należnym zaś zakładowi ubezpieczeń - składka ubezpieczeniowa. W konsekwencji, w ocenie powoda, określenie przez pozwanego w OWU zasad, dotyczących wypłaty wartości polisy i pobrania opłaty likwidacyjnej, stanowią niedozwoloną klauzulę umowną, a tym samym są niewiążące dla strony powodowej. Powoduje to, że wyliczona i potrącona przez pozwanego kwota stanowi świadczenie nienależne w rozumieniu art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c., do którego zwrotu pozwany jest zobowiązany. Dochodzone roszczenie nie wynika z umowy ubezpieczenia, a dotyczy kwoty pobranej bez ważnej podstawy prawnej. Roszczenie o zwrot tak określonego świadczenia nienależnego przedawnia się z upływem 10 - letniego ogólnego terminu, stosownie do art. 118 k.c. W ocenie powoda podniesienie zarzutu przedawnienia roszczenia, które wiązało się z zastosowaniem przez przedsiębiorcę klauzul abuzywnych, rażąco narusza interes konsumenta i należy je uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Żądanie odsetkowe znajduje uzasadnienie w charakterze zobowiązania. Ma ono zgodnie z art. 455 k.c. charakter bezterminowy. Staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty. Termin wyznaczony przez powoda w wezwaniu do zapłaty upłynął z dniem 30 sierpnia 2017 r. Od następnego dnia pozwany popadł w opóźnienie z zapłatą, co uzasadnia żądanie zapłaty odsetek od tej daty. ( pozew k. 3-13)

Pozwany, V. L. Towarzystwo (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany potwierdził zawarcie z powodem umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, której dotyczy polisa o numerze (...). Podał, że dokonał na rzecz powoda wypłaty wartości wykupu, wyliczonej zgodnie z § 25 ust. 3 OWU, tj. w wysokości wartości polisy pomniejszonej o opłatę likwidacyjną, która wyniosła 4.912,55 zł. Wartość polisy powoda na dzień rozwiązania umowy to kwota 19.354,04 zł. Po potrąceniu opłaty likwidacyjnej wartość wykupu wyniosła 14.441,49 zł. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, utrzymując, że roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem 3 lat, stosownie do art. 819 § 1 k.c. Pozew został złożony w 2017 r. Do rozwiązania umowy doszło w 2012 r. Upłynął zatem 3 - letni termin przedawnienia. Nienależnie od powyższego, pozwany podniósł, iż powód zawarł umowę ubezpieczenia na podstawie znanych mu OWU, które w sposób jednoznaczny wskazują na obwiązek uiszczenia opłaty likwidacyjnej w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy ubezpieczenia. We wniosku o zawarcie umowy oświadczył on, że otrzymał i zapoznał się z treścią OWU. Pozwany potwierdził warunki umowy, doręczając powodowi polisę. Powodowi przysługiwał od tego momentu 30- dniowy termin na odstąpienie od umowy. Powyższy wzorzec OWU wiąże więc powoda zgodnie z art. 384 § 1 k.c. i kształtuje treść umowy ubezpieczenia. Pozwany zakwestionował stanowisko powoda, zgodnie z którym miał w sposób nieuczciwy zataić lub ukryć istnienie obciążeń powoda znacznymi opłatami likwidacyjnymi. OWU w sposób jednoznaczny wskazują, że wartość wykupu jest to wartość polisy, z której potrącana jest opłata likwidacyjna. Pozwany wskazał, iż z natury rzeczy umowa ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nie należy do produktów prostych i nie należy z tego czynić mu zarzutu. Cechą umów z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest ich długotrwałość. Jedynie w takim przypadku przynoszą zysk obu stronom. Umowa z powodem została zawarta na 15 lat. Konsekwencją założenia długoterminowości jest sposób kalkulowania przez ubezpieczyciela wysokości pobieranych opłat i wypłacanych świadczeń. W dalszej kolejności pozwany odniósł się do art. 13 ust. 1 pkt 3 w zw. z ust. 4 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, obowiązującej w momencie zawierania umowy. Dopuszczał on możliwość pobierania przez ubezpieczyciela określonych opłat. Pozwany wyliczył ponoszone przez siebie koszty, związane z zawieraniem i odnawianiem umów ubezpieczenia, podnosząc, iż koszty akwizycji nie są rozliczane jednorazowo, a są amortyzowane w czasie trwania umowy ubezpieczenia. Są rozliczane w chwili rozwiązania umowy. Pozwany zakładał, że powód będzie opłacał składkę przez 15 lat. Koszty, związane z wykonywaniem działalności ubezpieczeniowej, zostały podzielone do rozliczenia na okres 15 lat. Celem ustalenia wartości wykupu z uwzględnieniem opłaty likwidacyjnej nie jest osiągnięcie zysku, a skompensowanie poniesionych kosztów. Pozwany podniósł, iż żadne przepisy nie nakładają na niego obowiązku wskazywania, na pokrycie jakich konkretnie kosztów przeznaczane są opłaty, pobierane w ramach umów ubezpieczenia. Nie ma także obowiązku informowania o tym ubezpieczającego - z jakimi kosztami jest powiązana dana opłata. Wiele kosztów, takich jak reklamy, biura, nie można powiązać z żadną konkretną umową. Pozwany wskazał, że żadne z postanowień OWU nie zawierają klauzul, które mogłyby zostać uznane za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Podkreślił, iż aby uznać postanowienie za abuzywne należałoby wykazać, iż postanowienia te nie zostały uzgodnione indywidualne, nie dotyczą sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, oraz że zostały ukształtowane w ten sposób, że prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Jego zdaniem w niniejszej sprawie nie zaistniały wszystkie przesłanki. Postanowienia OWU, regulujące wypłatę wartości wykupu, określają główne świadczenia stron i zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nie mogą być więc uznane za niedozwolone nawet jeżeli są sprzeczne z interesem konsumenta i kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. W ocenie pozwanego, wartość wykupu jest jednym z rodzajów świadczeń, zapewnianych w ramach umowy i jest głównym świadczeniem strony. Ponieważ postanowienia, dotyczące tego świadczenia, zostały sformułowane jednoznacznie, nie mogą być przedmiotem kontroli z punktu widzenia art. 385 1 k.c. Pozwany podniósł, że powód od początku był świadomy, że w razie rozwiązania umowy ubezpieczenia przed upływem okresu, na który została zawarta, tj. 15 lat, wartość wykupu zostanie wypłacona z uwzględnieniem potrącenia opłaty likwidacyjnej. Zawierając umowę, konsument jest rzetelnie informowany o przesłankach wartości wykupu. Może z łatwością zapoznać się z postanowieniami umowy i podjąć świadomą decyzję co do zawarcia umowy w tym kształcie. Przed zawarciem umowy otrzymuje bowiem OWU, co miało miejsce w tej sprawie. To, czy powód skorzystał z tej możliwości, zależało od jego decyzji. Trudno w takiej sytuacji twierdzić, że to pozwany naruszył i to w sposób rażący interesy konsumenta. Pozwany podkreślił, iż warunki wypłaty wartości wykupu są powiązane z kosztami, ponoszonymi przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy ubezpieczenia, w szczególności z kosztami akwizycji. Obowiązuje w tym zakresie ugruntowana praktyka rynkowa, zgodnie z którą wysokość prowizji jest ściśle powiązana z wysokością składki należnej za pierwszy rok ubezpieczenia. W ocenie pozwanego, nie naruszył on dobrych obyczajów. Wprowadzenie do OWU zapisów, dotyczących obliczania wartości wykupu, nie stanowi sankcji za rezygnację z kontynuowania umowy oraz przerzucenia ryzyka, związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej na klienta. Ryzyko ubezpieczyciela jest związane przede wszystkim z prawdopodobieństwem nieuzyskania przewidywanych wyników ekonomicznych. Pozwany podniósł, iż do uznaniu określonej klauzuli za niedozwoloną nie wystarczy oparcie się o rejestr, prowadzony przez Prezesa Urzędu Konkurencji i Konsumentów, ale konieczne jest każdorazowo dokonanie odrębnej oceny zgodności z dobrymi obyczajami pod kątem kwalifikowanego naruszenia interesów konsumenta według stanu z chwili zawarcia umowy oraz z uwzględnieniem jej treści i okoliczności zawarcia. (odpowiedź na pozew k. 37-44)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód, W. M., działając jako konsument, zawarł w dniu 26 stycznia 2007 r. ze (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie: V. L. Towarzystwo (...) S.A. V. (...)) umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...), potwierdzoną polisą nr (...). W zawarciu ww. umowy pośrednikiem był pracownik (...) S.A. z siedzibą w W., P. B.. Poinformował on powoda, że w związku z zawarciem przez niego umowy kredytowej może on złożyć wniosek o udzielenie produktu ubezpieczeniowo – oszczędnościowego w postaci ww. umowy ubezpieczenia. Produkt ten zabezpieczać miał środki finansowe na spłatę zaciągniętego kredytu na wypadek zdarzenia losowego. Pośrednik przekazał powodowi informacje o konstrukcji umowy, w tym o jej okresie, dostępie do platformy internetowej, możliwości nabywania i zbywania funduszy inwestycyjnych online. Informował również o opłatach, przewidzianych w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Nie poinformował powoda o wyliczeniu opłaty likwidacyjnej, ponieważ nie miał dostępu do niezbędnych danych. Do wyliczenia powyższej opłaty służył algorytm, określony w Załączniku nr 1 do OWU. Pośrednik nie miał upoważnienia do negocjowania i zmiany OWU i nie negocjował ich z powodem. Przedstawił powodowi wydruki i symulacje zysków z lat poprzednich. Uzgodniona indywidualnie została kwota składki ubezpieczeniowej.

Integralną częścią umowy były Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną M. Spektrum, obowiązujące w dniu zawarcia umowy (dalej jako OWU), z Załącznikiem nr 1.

Umowa została zawarta na czas określony, tj. na 15 lat, z regularną składką ubezpieczeniową w wysokości 300,00 zł. miesięcznie.

Zgodnie z § 26 ust. 1 OWU, ubezpieczyciel był uprawniony do podbierania następujących opłat: opłaty wstępnej, opłaty za udzielenie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłaty za ryzyko, opłaty administracyjnej, opłaty za zarządzanie aktywami rachunku jednostek funduszy, opłaty za zarządzanie aktywami portfeli modelowych, opłaty za konwersję i opłaty likwidacyjnej. Wysokość opłat lub ich stawek została określona w Załącznika nr 1 do OWU.

Stosownie do § 12 OWU umowa ubezpieczenia ulegała rozwiązaniu wskutek m. in. rozwiązania umowy przez ubezpieczającego, niezapłacenia składki regularnej, wypłaty wartości wykupu. W tym ostatnim przypadku rozwiązanie umowy następowało z dniem złożenia wniosku o wypłatę wartości wykupu.

W myśl § 25 OWU, ubezpieczający od drugiej rocznicy policy miał prawo wystąpić o wypłatę wartości wykupu. Złożenie wniosku o wypłatę wartości wykupu skutkowało rozwiązaniem umowy. Wskazano, iż wysokość kwoty do wypłaty, powstałej w wyniku naliczenia wartości wykupu, jest równa wartości polisy, obliczonej według cen jednostek funduszy z najbliższego dnia wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, pomniejszonej o opłatę likwidacyjną, pobraną od wartości tej części środków wypłacanych z rachunku jednostek funduszy, która stanowiła wartość jednostek funduszy zakupionych z opłacanej składki regularnej, należnej w okresie pierwszych pięciu lat polisy, po uwzględnieniu umorzeń jednostek funduszy. Stawka i sposób wyliczenia opłaty likwidacyjnej zostały wskazane w Załączniku nr 1 do OWU. Przewidywał on, że w pierwszych dwóch latach polisy stawka opłaty likwidacyjnej wynosiła 100 %. Od trzeciego roku polisy stawka ww. opłaty obliczana była z zastosowaniem algorytmu 100 % - (96,7%) (K-T), gdzie T oznaczało mniejszą z dwóch wielkości: a) liczbę pełnych lat polisy, za które została zapłacona składka regularna, b) liczbę pełnych lat polisy, licząc od dnia zawarcia umowy do dnia wystąpienia o wypłatę wartości wykupu, natomiast K oznaczało okres ubezpieczenia. Wartość wykupu oraz opłatę likwidacyjną wyliczyć i podać mógł jedynie ubezpieczyciel, ponieważ on dysponuje wszystkimi niezbędnymi po temu danymi.

(dowód: polisa numer (...) k. 14, Ogólne Warunki Ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowy z Załącznikiem nr 1 k. 18-21, wniosek o zawarcie umowy k. 53-54, potwierdzenie odbioru dokumentów k. 55, zeznania świadka P. B. k. 109v-110v, zeznania powoda W. M. k. 121v-122)

Powód w dniu 27 czerwca 2012 r. złożył wniosek o wypłatę wartości wykupu. Było to w szóstym roku polisowym. Z tym dniem umowa ubezpieczenia, łącząca strony, została rozwiązana. Wartość umowy została oszacowana przez pozwanego na kwotę 19.354,04 zł., zaś wartość wpłaconych przez powoda składek wynosiła 21.733,74 zł. Pozwany obliczył opłatę likwidacyjną na podstawie ust. 10 Załącznika nr 1 do OWU i ustalił ją na kwotę 4.912,55 zł. W konsekwencji wypłacił powodowi wartość wykupu w wysokości 14.441,49 zł.

(dowód: pismo pozwanego z dnia 17 lipca 2012 r. o rozwiązaniu umowy z rozliczeniem k. 22-22v, wniosek o wypłatę wartości wykupu k. 56, zestawienie kosztów k. 97-104)

Pismem z dnia 18 sierpnia 2017 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4.912,55 zł., stanowiącej opłatę likwidacyjną, jako nienależnie pobranej, wyznaczając termin płatności 7 dni od otrzymania wezwania. Pozwany odebrał pismo w dniu 23 sierpnia 2017 r. Siedmiodniowy termin uiszczenia należności upływał z dniem 30 sierpnia 2017 r.

(dow ó d: ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 18 sierpnia 2017 r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 23-25)

Pozwany, V. L. Towarzystwo (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., odmówił wypłaty żądanej kwoty.

(bezsporne)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, co obligowało Sąd do rozważenia zasadności tego zarzutu w pierwszej kolejności. Jednak rozstrzygnięcie w tej kwestii, w szczególności co do okresów przedawnienia, wymaga poczynienia ustaleń odnośnie charakteru umowy oraz roszczenia, objętego niniejszym powództwem.

Stan faktyczny, obejmujący fakt zawarcia umowy, wartość wpłat dokonanych przez powoda i potrąceń z tytułu opłaty likwidacyjnej, był w zasadzie bezsporny i został oparty na przedstawionych w toku postępowania dowodach z dokumentów.

Nie budzi wątpliwości i nie było kwestionowane to, że powód w dniu 26 stycznia 2007 r. za pośrednictwem konsultanta z (...) S.A. z siedzibą w W. zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...), potwierdzoną polisą nr (...). Warunki i postanowienia umowy wynikają z przedłożonych dokumentów polisy oraz Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną M. Spektrum, obowiązujących w dniu zawarcia umowy, oraz Załącznika nr 1. Do okoliczności bezspornych należy także to, że powód w dniu 27 czerwca 2012 r. złożył wniosek o wypłatę wartości wykupu. Wartość umowy została oszacowana przez pozwanego na kwotę 19.354,04 zł., zaś opłata likwidacyjna na kwotę 4.912,55 zł. W konsekwencji pozwany wypłacił powodowi wartość wykupu w wysokości 14.441,49 zł.

Istota sporu i rozstrzygnięcia koncentrowała się na dokonaniu oceny prawnej wynikających z umowy z dnia 26 stycznia 2007 r. postanowień, w szczególności zasadności uznania wskazywanych przez powoda klauzul za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 i n. k.c., co w konsekwencji prowadziło do oceny zasadności potrącenia przez pozwanego kwoty 4.912,55 zł. tytułem opłaty likwidacyjnej.

Zgodnie z art. 385 1§ 1, 2, 3 i 4 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień, określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z §1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie natomiast do art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Z art. 385 1 k.c. wynika, że aby można było uznać postanowienie za niedozwolone, muszą zostać spełnione cztery przesłanki: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienia tej umowy nie zostały uzgodnione z konsumentem w sposób indywidualny, a ponadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, co jednak nie dotyczy głównych świadczeń stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego (art. 385 3 punkt 17 k.c.).

Strony zawarły umowę powszechnie określaną jako umowa ubezpieczenia z funduszem kapitałowym. W istocie nie jest to jednak typowa umowa ubezpieczenia, ale umowa o charakterze mieszanym, z elementami ubezpieczenia na życie oraz postanowieniami, charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Przy czym z uwagi na wysokość świadczenia ubezpieczeniowego element ochronny ma charakter symboliczny, natomiast zdecydowanie dominuje aspekt kapitałowy. (vide: uzasadnienie wyroku SN z 18.12.2013 r., I CSK 149/13 )

Nie budzi wątpliwości fakt, iż w przedmiotowej sprawie powód jako konsument zawarł umowę z pozwanym, który jest przedsiębiorcą. Z poczynionych ustaleń wynika, iż poza kwestią wysokości składki i okresu płatności, powód nie miał rzeczywistego wpływu na kształtowanie treści postanowień umowy, a co za tym idzie nie zostały one z nim „uzgodnione indywidualnie”. Wskazują na to bezpośrednio zeznania powoda, a także zeznania świadka P. B.. Wymieniony konsultant wprost przyznał, iż nie miał upoważnienia do negocjowania i zmiany OWU i tego nie czynił. Niewątpliwie zatem powód nie miał realnego wpływu na postanowienia OWU, stanowiące istotę sporu w niniejszej sprawie. Bez wątpienia poza negocjacjami była kwestia sposobu wyliczenia, a w konsekwencji również wysokość opłaty likwidacyjnej oraz zasady jej pobrania przez ubezpieczyciela. Do jej wyliczenia służył bowiem algorytm, określony w Załączniku nr 1 do OWU, a jej stawka zależała od określonych w nim okoliczności. Ostateczne ustalenie jej wysokości możliwe było jedynie dla ubezpieczyciela jako dysponenta pełnych i niezbędnych danych.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela pogląd, zgodnie z którym przejęcie przez ubezpieczyciela całości lub znacznej części środków, zgromadzonych na rachunku, w oderwaniu od rozmiaru uiszczonych przez ubezpieczającego składek i poniesionych przez ubezpieczyciela kosztów, rażąco narusza interes konsumenta, a nadto jest wyrazem nierówności stron stosunku zobowiązaniowego, kształtując prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Sąd Najwyższy z wyroku z dnia 18 grudnia 2013 r. w sprawie I CSK 149/13 stanął na stanowisku, iż postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zd. 1 k.c.

Na uwagę zasługują rozważania Sądu, zawarte w uzasadnieniu powołanego orzeczenia. Stwierdzono tam, że z uwagi na charakter umowy, jaką jest umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, jest zrozumiałe, że ubezpieczyciel pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania, jednak mobilizacja i zachęcanie klientów do kontynuowania umowy w dłuższym horyzoncie czasowym nie może polegać na obciążaniu ich, w przypadku wypowiedzenia przez nich umowy przed upływem jej trwania, opłatami likwidacyjnymi, których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały w ogólnych warunkach umowy wyjaśnione. Zdaniem Sądu Najwyższego, jest to okoliczność o kardynalnym znaczeniu dla oceny niedozwolonego charakteru tego postanowienia umownego w świetle art. 385 1 § 1 k.c., pozwany poprzestał bowiem na lakonicznym sformułowaniu, że opłata likwidacyjna jest pobierana na zasadach wskazanych w karcie parametrów (w niniejszej sprawie – w Załączniku do OWU).

Tymczasem aspekt informacyjny ma doniosłe znaczenie, bowiem wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach ogólnych warunków umów mechanizmu wyliczania opłaty likwidacyjnej pozwoliłoby ubezpieczającemu realnie ocenić wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości i skłonić go do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy.

Takie ukształtowanie obowiązku, nałożonego na konsumenta, jest niezgodne z dobrymi obyczajami, wymagającymi lojalności przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności, wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta w razie zawarcia umowy.

Rażące naruszenie interesów konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne, zawarte we wzorcu umownym, przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta. (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.07.2005 r., I CK 832/04)

Sąd orzekający w pełni podziela wskazaną ocenę i prezentowane stanowisko. W ocenie Sądu za bezpodstawny należy uznać zarzut pozwanego, iż kontrola wzorca w tym zakresie nie jest możliwa, ponieważ chodzi o jednoznacznie sformułowane postanowienie, określające główne świadczenie ubezpieczyciela. Wartość wykupu i opłata likwidacyjna nie są świadczeniem głównym, gdyż z istoty przedmiotowej umowy wynika, że świadczeniem głównym, należnym ubezpieczonemu, jest określone świadczenie ubezpieczeniowe, a należnym zakładowi ubezpieczeń - składka ubezpieczeniowa.

Zakwestionowane postanowienie umowne nakłada na konsumenta obowiązek poniesienia - w razie wypowiedzenia umowy przed terminem – wartości wykupu (opłaty likwidacyjnej), pochłaniającej wszystkie środki zgromadzone na jego rachunku podstawowym, jeśli wypowiedzenie umowy następuje w ciągu dwóch pierwszych lat trwania umowy, oraz znaczną ich część w następnych latach i to bez względu na wysokość uiszczanej przez konsumenta składki oraz bez względu na wartość zgromadzonych na rachunku środków. Należy podzielić pogląd, że przejęcie przez ubezpieczyciela całości lub znacznej części tych środków w oderwaniu od rozmiaru uiszczonych przez ubezpieczającego składek rażąco narusza interes konsumenta, a ponadto jest wyrazem nierówności stron tego stosunku zobowiązaniowego i kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Ubezpieczyciel nie przedstawił konkretnych danych, pozwalających na weryfikację w postępowaniu sądowym prezentowanej tezy o kompensacyjnym charakterze wartości wykupu, mającej wyrównać mu uszczerbek majątkowy, jakiego doznał on na skutek wypowiedzenia umowy przez klienta przed upływem 15 lat od jej zawarcia. W szczególności mechanizm ustalania wysokości oraz okres i sposób wypłacania przez ubezpieczyciela prowizji, należnej pośrednikowi za pozyskanie klienta, zależy wyłącznie od ubezpieczyciela, a ubezpieczający nie ma żadnego wpływu na te kwestie, mimo że ostatecznie mają one decydujące znaczenie dla jego interesów majątkowych w razie wypowiedzenia umowy. Pozwany nie wykazał racjonalnego i dającego się zaakceptować powiązania kosztów i ryzyka ubezpieczyciela z wysokością wartości wykupu i opłaty likwidacyjnej. Nie można pominąć przy tym, że § 26 ust. 1 OWU przewidywał liczne opłaty, do których ubezpieczyciel był uprawniony w czasie trwania umowy, były to mianowicie: opłata wstępna, opłata za udzielenie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłata za ryzyko, opłata administracyjna, opłata za zarządzanie aktywami rachunku jednostek funduszy, opłata za zarządzanie aktywami portfeli modelowych, czy opłata za konwersję. Niewątpliwie zabezpieczały one interes finansowy ubezpieczyciela również w razie rozwiązania umowy przed terminem.

Zauważyć trzeba, że konsument jako strona słabsza umowy, nie może ponosić całości kosztów prowadzonej działalności gospodarczej ubezpieczyciela, o których w sposób rzetelny i pełny nie został poinformowany przy podpisaniu danej umowy. Z pewnością podstawą do obciążenia konsumenta całością kosztów prowadzonej działalności gospodarczej, w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie, nie jest art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Przepis ten stanowi o obowiązku dokonania takiej kalkulacji składki, by umożliwiała ona wykonywanie wszelkich zobowiązań z umowy ubezpieczenia i pokrycia kosztów działalności ubezpieczeniowej zakładu ubezpieczeń.

Sumą powyższego jest stwierdzenie, że postanowienia kontraktu, łączącego strony, mające za przedmiot pobranie przez ubezpieczyciela opłaty likwidacyjnej w sposób, jak to przewidziano w OWU i Załączniku nr 1 do nich, nie dotyczą świadczenia głównego stron, nie zostały z powodem jako konsumentem uzgodnione indywidualnie i kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W konsekwencji powyższego – w myśl art. 385 1 § 2 k.c. – nie wiążą one konsumenta.

Skutkiem powyższej konkluzji jest uznanie, że pobrana przez pozwane Towarzystwo opłata likwidacyjna jest świadczeniem nienależnym, którego zwrot następuje stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, tj. na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.

W świetle powyższego za chybiony uznał Sąd, zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia, objętego niniejszym powództwem. Dochodzone roszczenie nie wynika z umowy ubezpieczenia, nie jest to świadczenie, którego zapłaty domaga się strona umowy. Nie ma tu w szczególności zastosowania przepis art. 819 § 1 k.c., przewidujący trzyletni termin przedawnienia.

Terminów przedawnienia roszczeń, wynikających z poszczególnych stosunków prawnych, należy najpierw poszukiwać w przepisach, regulujących określoną instytucję prawną. Dopiero w razie braku w tej materii przepisu szczególnego stosować należy przepisy ogólne o przedawnieniu. W judykaturze wyrażono trafny pogląd, że o tym, który termin przedawnienia, spośród przewidzianych w art. 118 k.c., powinien mieć zastosowanie, powinno przesądzać wyłącznie to, czy roszczenie zgłaszającego je podmiotu związane jest z prowadzeniem przezeń działalności gospodarczej. Uznano, że o istnieniu takiego związania można mówić wtedy, gdy czynności określonego podmiotu pozostają w funkcjonalnym związku z zakresem jego działalności gospodarczej i są realizacją jego zadań w celu osiągnięcia określonych korzyści. (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14.05.1998 r., III CZP 12/98, OSNC 1998, nr 10, poz. 151 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.11.1998 r., I CKU 108/98, "Prokuratura i Prawo" 1999, nr 4, poz. 31)

Nie ulega wątpliwości, że żądanie pozwu nie stanowi roszczenia stricte wynikającego z umowy ubezpieczenia, ma ono swoje źródło – jak to wyżej wykazano – w bezpodstawnym wzbogaceniu strony pozwanej względem zubożonego w tym stanie rzeczy powoda - na skutek nienależnie potrąconej opłaty likwidacyjnej, którą w konsekwencji powyższych rozważań należało uznać za świadczenie nienależne. Efektem tego było uzyskanie przez pozwanego korzyści majątkowej bez podstawy prawnej, bowiem podstawa ta okazała się niewiążąca dla powoda z uwagi na ziszczenie się przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. W konsekwencji powyższego powodowi przysługiwało przeciwko pozwanemu roszczenie o zwrot żądanej kwoty. Roszczenie zgłoszone w przedmiotowej sprawie nie jest związane z działalnością gospodarczą, prowadzoną przez powoda. W związku z tym termin przedawnienia roszczenia nie może być terminem trzyletnim, a dziesięcioletnim. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.07.2003 r., V CK 24/02, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11.01.2002 r., III CZP 63/01, podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 05.07.2016 r. w sprawie V Ca 2442/15)

Mając powyższe na uwadze, Sąd uwzględnił powództwo w całości, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.912,55 zł. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c., zgodnie z żądaniem. Należało mieć bowiem na uwadze, iż powód wezwał pozwanego do zapłaty pismem z dnia 18 sierpnia 2017 r., wyznaczając mu 7- dniowy termin spełnienia świadczenia. Pozwany odebrał pismo z wezwaniem w dniu 23 sierpnia 2017 r. Wyznaczony przez powoda siedmiodniowy termin kończył bieg 30 sierpnia 2017 r. Pozwany od 31 sierpnia 2017 r. był w opóźnieniu z zapłatą świadczenia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.163,00 zł. Na koszty te złożyły się: 246,00 zł. opłaty od pozwu, 17,00 zł. opłaty od pełnomocnictwa, 900,00 zł. wynagrodzenia pełnomocnika.

W oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2018, poz. 300) w zw. z art. 98 k.p.c. nakazano ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Olsztynie kwotę 372,77 zł. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci kosztów stawiennictwa świadka. (postanowienie k. 111)

Agnieszka Brzoskowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Roman
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Olsztynie
Data wytworzenia informacji: