Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV P 483/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Olsztynie z 2017-08-07

Sygn. akt IV P 483/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 sierpnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Monika Wawro

Protokolant:

st. sekr. sądowy Joanna Racis

po rozpoznaniu w dniu 7 sierpnia 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie sprawy z powództwa J. M. (1)

przeciwko (...) Sp. z o.o. w K.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

I.  zasądza od pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. na rzecz powoda J. M. (1) kwotę 34.464,70 zł (trzydzieści cztery tysiące czterysta sześćdziesiąt cztery złote i 70/100) wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

- od kwoty 1.599,11 zł (jeden tysiąc pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych i 11/100) od dnia 11 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.368,74 zł (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt osiem złotych i 74/100) od dnia 11 września 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.881,63 zł (jeden tysiąc osiemset osiemdziesiąt jeden złotych i 63/100) od dnia 11 października 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.407,36 zł (jeden tysiąc czterysta trzydzieści siedem złotych i 36/100) od dnia 11 listopada 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 472,47 zł (czterysta siedemdziesiąt dwa złote i 47/100) od dnia 11 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.863,08 zł (jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt trzy złote i 08/100) od dnia 11 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.467,99 zł (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt siedem złotych i 99/100) od dnia 11 lutego 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.430,00 zł (jeden tysiąc czterysta trzydzieści złotych i 00/100) od dnia 11 marca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.835,43 zł (jeden tysiąc osiemset trzydzieści pięć złotych i 43/100) od dnia 11 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.835,43 zł (jeden tysiąc osiemset trzydzieści pięć złotych i 43/100) od dnia 11 maja 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.900,00 zł (jeden tysiąc dziewięćset złotych i 00/100) od dnia 11 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.103,17 zł (dwa tysiące sto trzy złote i 17/100) od dnia 11 lipca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.331,87 zł (jeden tysiąc trzysta trzydzieści jeden złotych i 87/100) od dnia 11 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.122,07 zł (dwa tysiące sto dwadzieścia dwa złote i 07/100) od dnia 11 września 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.424,07 zł (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia cztery złote i 07/100) od dnia 11 października 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.378,95 zł (jeden tysiąc trzysta siedemdziesiąt osiem złotych i 95/100) od dnia 11 listopada 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.348,79 zł (jeden tysiąc trzysta czterdzieści osiem złotych i 79/100) od dnia 11 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.281,34 zł (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt jeden złotych i 34/100) od dnia 11 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.436,20 zł (dwa tysiące czterysta trzydzieści sześć złotych i 20/100) od dnia 11 lutego 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.827,00 zł (jeden tysiąc osiemset dwadzieścia siedem złotych i 00/100) od dnia 11 marca 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.150,00 zł (jeden tysiąc sto pięćdziesiąt złotych i 00/100) od dnia 20 marca 2014 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. na rzecz powoda J. M. (1) kwotę 999,72 zł (dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje ściągnąć od (...) Sp. z o.o. w K. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w (...)) kwotę 3.320,00 zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia złotych i 00/100) tytułem kosztów sądowych, w tym kwoty:

- 1.596,00 zł (jeden tysiąc pięćset dziewięćdziesiąt sześć złotych i 00/100) tytułem kosztów opinii biegłego;

- 1.724,00 zł (jeden tysiąc siedemset dwadzieścia cztery złote i 00/100) tytułem opłaty, od której uiszczenia powód był zwolniony z mocy ustawy;

V.  wyrokowi w punkcie I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.680,00 zł (jeden tysiąc sześćset osiemdziesiąt złotych i 00/100).

Sygn. Akt IVP 483/15

UZASADNIENIE

Powód J. M. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. łącznej kwoty 44.314,44 złote wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot:

- od kwoty 1.942,56 złotych od dnia 11 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.738,08 złotych od dnia 11 września 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.251,20 złotych od dnia 11 października 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.597,40 złotych od dnia 11 listopada 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.964,60 złotych od dnia 11 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 3.158,40 złotych od dnia 11 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.054,34 złotych od dnia 11 lutego 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.920,00 złotych od dnia 11 marca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.265,76 złotych od dnia 11 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.132,48 złotych od dnia 11 maja 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.900,00 złotych od dnia 11 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.400,00 złotych od dnia 11 lipca 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.653,00 złotych od dnia 11 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.456,16 złotych od dnia 11 września 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty1.980,16 złotych od dnia 11 października 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.653,00 złotych od dnia 11 listopada 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.211,30 złotych od dnia 11 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 3.020,00 złotych od dnia 11 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.580,00 złotych od dnia 11 lutego 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 2.016,00 złotych od dnia 11 marca 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.420,00 złotych od dnia 20 marca 2014 roku do dnia zapłaty;

Tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od 01 lipca 2012 roku do 19 marca 2014 roku.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż w okresie od dnia 01 lipca 2012 roku do dnia 19 marca 2014 roku powód pracował ponad wymiar czasu pracy określony w umowie o pracę i z tego tytułu nie otrzymał wynagrodzenia.

Pozwana (...) Sp. z o.o. w K. wniosła o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana wskazała, iż należności z tytułu wykonywania przez powoda umowy o pracę zostały wypłacone w całości, kwestionując tym samym żądanie zapłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych zarówno co do zasady, jak i wysokości, twierdząc, iż powód w żaden sposób nie wykazał pracy z godzinach nadliczbowych, a złożone przez J. M. (1) dokumenty są niekompletne, a nawet „zapewne zmanipulowane” przez wymienionego na użytek niniejszego postępowania. Dodatkowo, pozwana spółka podniosła, iż w okresie zatrudnienia powód współpracował także z podmiotami trzecimi na podstawie umów zlecenia w zakresie wykonywania usług ochrony osób i mienia, i według wiedzy pozwanej także od tych podmiotów otrzymywał wynagrodzenie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana (...) Sp. z o.o. w K. w dniu 31 maja 2004 roku zawarła z Grupą (...) Spółka z o.o. w W. umowę nr (...) o współpracy przy wykonywaniu usług, z której wynikało, iż wymienione podmioty współpracowały na terenie całego kraju przy wykonywaniu umów zwartych z (...) Sp. z o.o. w K., a jej kontrahentami.

(d: umowa- k. 328- 329)

Powód J. M. (1) był zatrudniony w pozwanej spółce na stanowisku agenta ochrony w pełnym wymiarze czasu pracy od dnia 19 listopada 2014 roku, początkowo na okres próbny, potem na czas określony, a od 30 stycznia 2009 roku na czas nieokreślony jako pracownik ochrony. Wynagrodzenie wymienionego określono na poziomie najniższego obowiązującego wynagrodzenia za pracę, a dodatkowo wypłacano dodatek za prace w godzinach nocnych oraz ekwiwalent za pranie odzieży roboczej. J. M. (1) wykonywał swoją pracę w równoważnym systemie czasu pracy, w którym dobowy wymiar czasu pracy został przedłużony do 24 godzin w jednomiesięcznym, a od 01 lutego 2006 roku- trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym.

(bezsporne; umowy o pracę- k. 230, 238, 240, 247 (kopia akt osobowych); informacja dla pracownika- k. 231 i 241 (kopia akt osobowych); zestawienie składników wynagrodzenia- k. 258- 260; regulamin pracy z aneksami i zarządzeniami- k. 281- 306)

Do obowiązków służbowych powoda należało pilnowanie i dozorowanie obiektów należących do Spółdzielni (...) w O. przy ul. (...) w O.. J. M. (1) realizował swoją pracę w formie 16 i 24 godzinnych dyżurów. W tym samym okresie wspólnie z powodem, w identyczny sposób pracowali także między innymi J. W. ( i K. K. (1) (na innym posterunku). Pracodawca prowadził ewidencję czasu pracy pracowników ochrony w formie „grafików dyżurów”, natomiast w miejscu wykonywania obowiązków znajdowały się tzw. zeszyty służby, w których zarówno powód, jak i inni pracownicy ochrony dozorujący ten sam obiekt zapisywali szczegółowy przebieg dyżurów. W tych zeszytach odnotowywał także przeprowadzane w różnych godzinach kontrole bezpośredni przełożony powoda- L. O. (1)- zatrudniony wówczas w Grupa (...) Sp. z o.o. w W..

(d: kopie zeszytów służby i notatek- k. 20- 191, 369- 539, 664- 674, 721- 726; umowa- k. 324- 327; zeznania J. H.- k. 554v- 555; zeznania A. K.- k. 555- 555v; zeznania K. K.- k. 555v- 556; częściowo zeznania L. O.- k. 605v- 606v; przesłuchanie J. M.- k. 338v w zw. z 655v- 656v;)

W okresie objętym pozwem powód otrzymywał także od Grupa (...) Sp. z o.o. w W. wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia. Wypłaty te znalazły odzwierciedlenie w dokumentach PIT. W toku postępowania złożono umowę zlecenia nr (...), na której widnieje data „11.2004 r.”, a obiektem chronionym wskazanym w umowie miał być obiekt Y. przy ul. (...) w O..

W deklaracji- upoważnieniu do tej umowy znalazł się zapis, iż zleceniobiorca umocowuje zleceniodawcę do wpisywania w deklaracji danych opisujących obiekt. W dokumencie przedstawionym jako deklaracja- upoważnienie podpisane przez powoda pola przeznaczone na wpisanie danych ochranianych obiektów oznaczone numerami od 1 do 10 pozostały niewypełnione.

W. dokumentu (...) P (...) S. (...). Z o.o. w W. w dniu 26 listopada 2004 roku zgłosiła J. M. (1) do ubezpieczeń społecznych z datą powstania obowiązku ubezpieczenia 20 listopada 2004 roku.

(d: dokumenty PIT- k. 350- 360; umowa zlecenia wraz z dokumentami- k. 565- 569; częściowo przesłuchanie J. M.- k. 338v w zw. z 655v- 656v)

W okresie od dnia 01 lipca 2012 roku do dnia 19 marca 2014 roku J. M. (1) pracował ponad wymiar czasu pracy określony w umowie o pracę, lecz pozwana spółka prowadziła karty ewidencji czasu pracy, z których wynikało, iż normy czasu pracy nie były przekraczane. Wymieniony przepracował w ten sposób 2.223 godziny ponadliczbowe. Podczas pracy ponad wymiar nie zmieniało się jego miejsce pracy, przebiegów dyżurów nie rejestrował w oddzielnych zeszytach, nie posiadał odrębnych grafików dyżurów, nie zmieniało się jego umundurowanie (choć posiadał 2 identyfikatory) i nadal był kontrolowany przez L. O. (1), który składając swój podpis podczas wizyt kontrolnych nie odnotowywał, czy kontroluje obowiązki pracownicze, czy też wykonanie zlecenia. Godziny przepracowane ponad wymiar były niejako „zaliczane” na poczet zawartej umowy zlecenia (z Grupą (...) Sp. z o.o. w W. , z którego to tytułu powód w 2012 roku otrzymał kwotę 2.307,22 złotych brutto, w 2013 roku- kwotę 1976,80 złotych brutto, natomiast do dnia 19 marca 2014 roku- kwotę 287,46 złotych. Natomiast od Agencji (...) Sp. z o.o. w 2014 roku powód otrzymał kwotę 192 złote brutto tytułem umowy o dzieło, bądź zlecenia.

(d: kopie zeszytów służby i notatek- k. 20- 191, 369- 539, 664- 674, 721- 726; karty ewidencji czasu pracy- k. 261- 281; dokumenty PIT- k. 350- 360; pismo- k. 590- 593; opinia biegłego- k. 679- 710; opinia uzupełniająca- k. 738- 774; częściowo zeznania L. O.- k. 605v- 606v; przesłuchanie J. M.- k. 338v w zw. z 655v- 656v)

Mając na względzie fakt, iż precyzyjne wyliczenie ilości godzin przepracowanych przez powoda ponad wymiar i wysokość należnego mu z tego tytułu wynagrodzenia wymagały wiadomości specjalnych, Sąd dopuścił biegłego z zakresu księgowości, który wskazał w swoich opiniach, iż powód przepracował w okresie objętym pozwem 2.223 godziny ponadliczbowe, a wynagrodzenie należne z tego tytułu wyniosło:

- kwotę 1.857,36 złotych za lipiec 2012 roku;

- kwotę 1.499,52 złotych za sierpień 2012 roku;

- kwotę 2.063,60 złote za wrzesień 2012 roku;

- kwotę 1.564,96 złote za października 2012 roku;

- kwotę 642,88 złote za listopad 2012 roku;

- kwotę 2.116,86 złotych za grudzień 2012 roku;

- kwotę 1.977,30 złotych za styczeń 2013 roku;

- kwotę 1.430,00 złotych za luty 2013 roku;

- kwotę 1.923,04 złote za marzec 2013 roku;

- kwotę 1.923,04 złote za kwiecień 2013 roku;

- kwotę 2.410,69 złotych za maj 2013 roku;

- kwotę 2.175,00 złotych za czerwiec 2013 roku;

- kwotę 1.378,95 złotych za lipiec 2013 roku;

- kwotę 2.337,16 złotych za sierpień 2013 roku;

- kwotę 1.804,04 złote za wrzesień 2013 roku;

- kwotę 1.378,95 złotych za października 2013 roku;

- kwotę 1.474,00 złotych za listopad 2013 roku;

- kwotę 2.550,00 złotych za grudzień 2013 roku;

- kwotę 2.455,00 złotych za styczeń 2014 roku;

- kwotę 1.827,00 złotych za luty 2014 roku;

- kwotę 1.150,00 złotych za marzec 2014 roku;

Zatem za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie dochodzonym pozwem pracodawca winien wypłacić J. M. (1) kwotę 38.138,66 złotych, a po zaliczeniu na jej poczet kwot wypłaconych przez zleceniodawcę (łącznie- 3.163,27 złotych w okresie objętym niniejszym pozwem)- kwotę 34.975,39 złotych.

(d: opinia biegłego- k. 679- 710; opinia uzupełniająca- k. 738- 774).

W dniu 19 marca 2014 roku stosunek pracy powoda został rozwiązany w drodze porozumienia stron.

(d: oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę- k. 208 (kopia akt osobowych); świadectwo pracy- k. 209 (kopia akt osobowych)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo J. M. (1) zasługuje na uwzględnienie co do zasady, natomiast co do wysokości jawi się jako zasadne jedynie w części.

Powód w sposób należyty i przekonujący, stosownie do swoich możliwości i upływu czasu wykazał, iż w okresie objętym pozwem pełnił dyżury. Jakkolwiek początkowo przedłożył kopie zeszytów jedynie w zakresie dotyczącym jego służb, to po zawartej w odpowiedzi na pozew sugestii, jakoby w kopiach brak jest informacji o przejęciu służby przez kolejnego pracownika ochrony dyżurującego na danym obiekcie, przedstawione przez J. M. (1) dokumenty zostały uzupełnione przez złożenie pełnej kopii zeszytów służb, uwzględniających także dyżury zmienników powoda.

Nadto, wbrew twierdzeniom pozwanej spółki, jakoby brak było podstaw do uznania złożonych do akt sprawy kopii „zeszytów służby” dokumentujących przebieg poszczególnych dyżurów, za wiarygodne także z tego względu, iż brak jest w nich potwierdzenia o przeprowadzanych kontrolach pracowników ochrony, sam kontrolujący- świadek L. O. (1) potwierdził, iż na okazanych mu przykładowych kartach widnieje jego podpis. Dodatkowo, świadek K. K. (1) przekonująco potwierdził, że będąc w miejscu pracy powoda, oglądał znajdujące się tam zaszyty służby, by sprawdzić, czy system nanoszenia podpisów jest taki sam, jak na jego posterunku w przeszłości. Okazało się, iż J. M. (1) i jego zmiennik w identyczny sposób dokumentowali przebieg służb.

Sposób wykonywania przez powoda obowiązków (jasno, logicznie, konsekwentnie i wiarygodnie opisywany przez powoda), w tym ogólne godziny przebywania w miejscu pracy, sposób umundurowania i długości służb potwierdziły nie tylko kopie zeszytów służby, które Sąd podzielił i świadek K. K. (1), który także był pracownikiem pozwanej, lecz także w swoich przekonujących i logicznych zeznaniach pracownicy ochranianego obiektu niezwiązani z pozwaną- świadkowie J. H. (2) i A. K. (2).

Znaczącym wydaje się być także fakt, iż świadkowie zaakcentowali, iż zapamiętali jedynie jednego mężczyznę, który przyjeżdżał kontrolować pracowników pozwanej i z dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, iż był nim świadek L. O. (1). Brak jest także, w ocenie Sądu, podstaw, by zakwestionować zeznania świadka K. K. (1), który jakkolwiek był pracownikiem pozwanej spółki, to postępowanie z jego powództwa o zapłatę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych zakończyło się prawomocnym wyrokiem zasądzającym (sygn. akt IV P 616/09), podobnie jak postępowanie z powództwa J. N. o tożsamym przedmiocie (sygn. akt IV P 294/15), zatem na obecnym etapie nie sposób przyjąć, by wymieniony składał nieprawdziwe zeznania celowo zniekształcając przebieg opisywanych zdarzeń, a przede wszystkim czas pracy pracowników pozwanej, w tym powoda.

Nie sposób przy tym pominąć faktu, iż zarówno powód, jak i jego zmiennik byli kontrolowani podczas swoich dyżurów. Kontrole przeprowadzane były w różnych godzinach, przez zatrudnionego wówczas w Grupa (...) Sp. z o.o. w W. L. O. (1). Nie sposób zatem podzielić zeznań wymienionego świadka, które niespójnie zeznawał, jakoby przeprowadzał jedynie kontrolę sposobu wykonywania umów zlecenia, bowiem w zeszytach służby widnieją podpisy świadka o zupełnie różnych godzinach i brak jest jakichkolwiek zapisów pozwalających na formalne rozdzielenie pracy powoda w reżimie stosunku pracy od obowiązków wykonywanych w ramach zlecenia, a następnie odmiennie wskazywał, że „przeprowadzając kontrolę nie zastanawiał się, czy na rzecz pracodawcy, czy na rzecz zleceniodawcy J. M. (1) wykonywał swoje obowiązki”, przyznając tym samym, iż w sytuacji powoda, po zakończeniu podstawowego wymiaru czasu pracy nic się nie zmieniało i nie był wprowadzony żaden podział między pracę, a zlecenie.

Zasadniczo brak jest podstaw, by zakwestionować zeznania świadka K. P., w zakresie, w którym świadek wskazał, iż był formalnym przełożonym powoda i jego współpracownika, a także, że przekazywał pracownikom grafiki dyżurów i przeprowadzał kontrole pracowników poprzez rozmowy z kontrahentami na temat zadowolenia z pracy pracowników ochrony. Natomiast, w ocenie Sądu, nieco nieczytelna pozostaje przedstawiona przez świadka struktura nadzoru i koordynacji funkcjonująca w okresie objętym pozwem u pozwanej, a przede wszystkim wzajemna zależność obowiązków świadka i obowiązków L. O. (1), z zaznaczeniem, że ten ostatni o roli K. P. w kontroli pracowników nie wspominał.

(...) powiązania kapitałowego Spółek (...), Grupa S. (...), S., Agencja (...) itd. potwierdzili przy tym świadkowie K. K. (1), L. O. (1) i K. P., a także dokumenty w postaci wydruków KRS.

Na podzielenie nie zasługuje natomiast stanowisko powoda, jakoby nie łączyła go żadna umowa cywilnoprawna z Grupą (...) Sp. z o.o. w W.. W ocenie Sądu, sama okoliczność, kwestionowania przez J. M. (1), iż podpisał on umowę zlecenia, pozostaje bez zasadniczego znaczenia w przedmiotowej sprawie (stąd Sąd oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie opinii biegłego z zakresu badań pisma ręcznego), albowiem bez żadnych wątpliwości przyjąć należy, iż powód pobierał od Grupy (...) Sp. z o.o. wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia, otrzymywał od zleceniodawcy dokumenty PIT, które ujmował w rozliczeniu rocznym, a w których wyraźnie zaznaczono, z jakiego tytułu przychód i dochód zostały osiągnięte. Jak wskazał sam powód, pracownicy (bowiem taka sytuacja dotyczyła nie tylko jego) pytali przełożonych, co oznaczają dwa przelewy, lecz byli „zbywani”, a następnie uzyskali informację, iż jest to premia.

Jak wynika z treści umowy o świadczenie usług ochrony mienia (...) zawartej przez (...) Sp. z o.o. w K. ze Spółdzielnią (...), to pozwana miała realizować zadania wynikające ze wskazanej umowy, a jedynie na podstawie umowy z dnia 31 maja 2004 roku ( (...)/(...)o współpracy przy wykonywaniu usług, zawartej z Grupą (...) S. z o.o. w W., umowa o świadczenie usług ochrony mogła być wykonywania także przez ostatni z wymienionych podmiotów.

Nie sposób przy tym pominąć, iż na zakwestionowanej przez powoda umowie zlecenia nr (...) widnieje data „11.2004 r.”, a obiektem chronionym wskazanym w umowie miał być obiekt Y. przy ul. (...) w O., przy czym powód nie potwierdził, iż w tym miejscu swoje obowiązki wykonywał.

Jakkolwiek, należy podzielić twierdzenia powoda, jakoby nie miał świadomości, iż wykonuje umowę zlecenia z innym podmiotem, niż pozwana, albowiem wykonywane przez niego czynności służbowe nie różniły się od siebie i słusznie J. M. (1) zakładał, że czynności przez niego wykonywane w okresie dochodzonym pozwem były czynnościami wykonywanymi w ramach stosunku pracy łączącego strony, to jednak nie przesądza to jednoznacznie, iż taka umowa nie istniała.

W ocenie Sądu, powyższe rozważania prowadzą do prostego wniosku, iż umowa zlecenie między powodem, a Grupą (...) Sp. z o.o. w W. istniała (bez względu na to, czy została zawarta w formie pisemnej, czy też ustnej), jednak analizy wymaga okoliczność, czy była faktycznie realizowana przez J. M. (1).

Odrębną natomiast kwestią jest i była świadomość powoda, że po upływie czasu pracy wynikającego z umowy o pracę, zaczyna wykonywać swoje obowiązki pod teoretycznym kierownictwem innej osoby, na rzecz innego podmiotu i w reżimie umowy cywilnoprawnej. Brak jest jakichkolwiek dowodów nakazujących przyjęcie, iż J. M. (1) taką świadomość posiadał, a jego celem było wykonywanie umowy zlecenia zawartej z innym podmiotem.

Dodatkowo, brak wypełnienia pól przeznaczonych w załączniku do umowy do wpisania innych, niż określony, w umowie ochranianych obiektów, wskazuje, iż nawet przy przyjęciu, że strony obowiązywała umowa zlecenia ustna, J. M. (1) nie wykonywał jej w miejscu, w którym świadczył pracę na podstawie umowy o pracę.

Powyższy tok rozumowania znajduje potwierdzenie w piśmie Prezesa Zarządu Grupy (...) Sp. z o.o. (k. 580- 581), który jakkolwiek wskazuje, iż chroniony obiekt mógł także zostać wskazany w innych dokumentach, lecz dokumentów tych konkretnie nie wskazuje.

Mając na względzie powyższe, przyjąć należy zatem, że umowa zlecenia faktycznie nie była wykonywana, a kwalifikowanie godzin przepracowanych ponad wymiar czasu pracy obowiązujący powoda, jako zlecenia i wypłatę z tego tytułu wynagrodzenia przez inny, lecz powiązany kapitałowo podmiot, należy potraktować jako działanie mające na celu obejście przepisów o czasie pracy przez pozwaną.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego (w sprawie o bardzo zbliżonym stanie faktycznym) z dnia 05 listopada 2013 roku w sprawie o sygn. akt II PK 50/13 (OSNP 2014/9/129) zawarta umowa zlecenia nie rodzi trwałego stosunku obligacyjnego przez sam fakt jej spisania w sytuacji, gdy nie jest realizowana, a więc nie są wykonywane ani obowiązki zleceniodawcy, ani na rzecz owego zleceniodawcy, obowiązki zleceniobiorcy, a praca o której mowa w umowie zlecenia (jej przedmiot) jest realizowana w ramach stosunku pracy nawiązanego z innym podmiotem. W takim przypadku nie ma potrzeby weryfikowania umowy zlecenia zawartej z odrębnym podmiotem z punktu widzenia jej skuteczności (ważności). Zdaniem Sądu Najwyższego, przyjęty stan faktyczny sprawy daje prawo zaprezentowania poglądu, że umowy zlecenia de facto nie były w ogóle wykonywane, przeto nie ma ani potrzeby ani możliwości weryfikowania ich z punktu widzenia ich skuteczności. Nie chodzi tu o przypisanie spółkom zależnym od pozwanej chęci obejścia prawa, czy zawierania pozornych kontraktów, bowiem to nie te podmioty miały cel ekonomiczny w takim obejściu prawa czy fikcyjnym kształtowaniu wzajemnych relacji między pracownikami i pozwanym, lecz o ocenę stanu faktycznego, w którym de facto praca była wykonywana pod kierunkiem i na zlecenie pozwanego, przez niego była oceniana co do ilości i sumowana. Pełnił on stale funkcje kierownicze i nadzorcze wobec pracujących. Kwestią natomiast techniczno-organizacyjną było "papierowe" przypisywanie tej pracy spółkom zależnym wówczas, gdy jej ilość przekraczała normalny czas pracy. Wtedy właśnie - ex post - dochodziło do obciążania ową pracą spółki zależnej, w czym pracownicy nie uczestniczyli czynnie i o czym nie wiedzieli, w momencie zawierania obok umowy o pracę umów zlecenia ze spółkami zależnymi od pozwanego. Nigdy jednak nie zostały one wypełnione konkretnymi zleceniami (poleceniami). Następcze rozliczanie pracy nie wskazuje na fakt pierwotnego uruchomienia stosunku zlecenia w sytuacji, gdy ta sama praca jest już organizowana i wykonywana na rzecz innego podmiotu. De facto wszystkie czynności kierownicze, zależność co do czasu, miejsca i sposobu wykonania pracy następowały w ramach więzi między pozwaną Spółką i pracownikami. Taka zaś więź musi być oceniona jako stosunek pracy, skoro pracownik stale wykonuje tę samą pracę - dozorowanie - i jest ona mu zlecana przy jednakowej organizacji pracy przez kierownika zmiany, który prace nadzoruje. Faktyczny zatem układ stosunków zatrudnienia powstały na kanwie niniejszego sporu wskazuje, że praca stale była wykonywana na rzecz jednego pracodawcy, tj. pozwanego, a zawarte umowy zlecenia nie zostały wypełnione konkretną treścią. Ich charakter pozostał ramowy. Ad casum umowy zlecenia były zatem nie tyle pozorne, co uśpione. Nie jest bowiem tak, że zawarta umowa zlecenia rodzi trwały stosunek obligacyjny przez sam fakt jej spisania, w sytuacji gdy nie jest realizowana; nie są realizowane ani obowiązki zleceniodawcy, ani na rzecz owego zleceniodawcy obowiązki zleceniobiorcy, a praca, o której mowa w umowie zlecenia, przedmiot tej pracy, jest realizowana w ramach stosunku pracy nawiązanego z innym podmiotem. Rozłożenie w takim stanie faktycznym kwestii zapłaty wynagrodzenia na dwa podmioty nie zmienia faktu, że zawsze chodzi o jeden stosunek pracy” (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 01 kwietnia 2014 roku, I PK 241/13, LEX nr 1455193, M.P.Pr. 2014/6/315-317, M.P.Pr. 2014/6/315 oraz w wyroku z dnia 13 marca 2014 roku, I PK 157/13, LEX nr 14962). Powyższe rozważania pozostają w całej rozciągłości aktualne na gruncie przedmiotowej sprawy.

Nadto, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 czerwca 2008 roku (I PK 311/07 OSNP 2009 nr 19-20, poz. 258) podniósł, że czynności formalnie wykonywane na rzecz innego niż pracodawca podmiotu są wykonywaniem pracy na rzecz tego pracodawcy bowiem art. 22 k.p. w § 1 i § 1 1 obejmuje także sytuację, w której praca odpowiadająca cechom stosunku pracy została objęta formalnie umową wiążącą jej wykonawcę z innym podmiotem niż pracodawca, na którego rzecz praca ta faktycznie była wykonywana. Z punktu widzenia art. 22 § 1 i § 1 1 k.p. istotne jest bowiem jedynie to, czy faktycznie była ona świadczona w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 08 lipca 2015 roku, II PK 282/14, LEX nr 1771522, M.P.Pr. 2015/11/599-603)

W przedmiotowej sprawie pozwana spółka próbowała wykazać, iż powód pracował w liczbie godzin odpowiadającej ewidencji czasu pracy, prowadzonej przez pracodawcę, a dodatkowo wykonywał obowiązki z tytułu zawartej z innym podmiotem umowy zlecenia, uzyskując z tego tytułu stosowne należności. W ocenie pozwanej, J. M. (1) w toku zatrudnienia i wykonywania zlecenia otrzymał wszelkie należne mu kwoty, co czyni niezasadnym jego roszczenie.

W konsekwencji przyjąć należy, iż czas pracy przepracowany przez J. M. (1) w ramach zakwestionowanej umowy zlecenia w istocie stanowi nadal realizację łączącego go z pozwaną spółką stosunku pracy i przekroczenie nominalnego czasu pracy w każdym okresie rozliczeniowym stanowi o pracy w godzinach nadliczbowych. Powód bowiem będąc jednocześnie związany umową o pracę z pozwaną spółką i umową zlecenia z innym podmiotem powiązanym, na podstawie tych umów wykonywał jednakowy rodzaj czynności w tym samym miejscu z formalnym tylko rozdzieleniem czasu pracy i czasu świadczenia usług. Za Sądem Najwyższym należy przyjąć, iż zatrudnianie pracowników poza normalnym czasem pracy na podstawie umów cywilnoprawnych przy pracach tego samego rodzaju - co objęte stosunkami pracy - stanowi obejście przepisów o czasie pracy w godzinach nadliczbowych, nawet gdyby pracownicy byli doraźnie zainteresowani wykonywaniem tego zatrudnienia w ramach umów cywilnoprawnych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1994 r., I PZP 13/94, OSNAPiUS 1994 Nr 3, poz. 39 oraz wyrok z dnia 30 czerwca 2000 r., II UKN 523/99, OSNAPiUS 2002 Nr 4, poz. 179). „Świadczenie tej samej rodzajowo pracy, co określona w umowie o pracę poza normalnym czasem pracy pracowników, na podstawie kolejnej umowy o pracę lub umów cywilnoprawnych (zlecenia, o dzieło), jest bowiem kontynuowaniem stosunku pracy w godzinach nadliczbowych. Zawieranie takich umów stanowi obejście przepisów o czasie pracy, przy czym nie ma tu znaczenia wola pracownika i pracodawcy. Praca nadliczbowa jest możliwa jedynie wówczas, gdy wprost dopuszczają ją przepisy ustawy, i to w granicach ustalonych tymi przepisami” (wyrok SA w Lublinie z dnia 17 sierpnia 2006 roku, III APa 24/06, OSA 2007/7/12, por. też. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 lipca 2015 roku, II PK 282/14, LEX 1771522).

Z uwagi na powyższe, należy przyjąć, iż J. M. (1) przez cały czas wykonywania swoich obowiązków pozostawał w dyspozycji i pod nadzorem pracodawcy i świadczył pracę na rzecz pozwanej, co przemawia za słusznością żądania co do zasady.

Odnosząc się natomiast do ustalenia ilości godzin nadliczbowych przepracowanych przez powoda, Sąd przede wszystkim miał na względzie treść art. 151 § 1 kp, zgodnie z którym praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. W ocenie Sądu, faktyczny czas pracy powoda odzwierciedlały zeszyty służby, w których dodatkowo podpisy nanosił kontrolujący J. M. (1) przełożony- L. O. (1). Nie sposób przy tym przyjąć, iż czas pracy odzwierciedlają sporządzone przez pracodawcę karty ewidencji czasu pracy powoda albowiem, jak przyznali przesłuchani w przedmiotowej sprawie świadkowie, m. in. K. K. (1) oraz sam powód, do zakresu czynności wykonywanych w ramach stosunku pracy zaliczano godziny zgodne z normami czasu pracy natomiast wszystkie pozostałe przepracowane godziny zaliczano do czynności wykonywanych w ramach umowy zlecenia. Sąd miał przy tym na względzie treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 05 kwietnia 2016 roku (II PK 68/15, LEX 2023156), według którego „z mocy art. 80 k.p. wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, co dotyczy także wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Ewidencjonowanie czasu pracy służy udokumentowaniu przepracowanych godzin i obliczeniu należnego z tego tytułu wynagrodzenia, nie jest natomiast ustawowym warunkiem jego wypłaty. Mimo zatem braku ewidencji czasu pracy lub jej nierzetelności, pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, jeśli przy pomocy innych dowodów wykaże fakt przepracowania określonej liczby godzin, w tym godzin nadliczbowych. Odnosi się to również do osoby prowadzącej na polecenie pracodawcy dokumentację pracowniczą. Jeśli osoba ta prowadzi nieprawidłowo ową dokumentację i czyni to samowolnie, może narazić się na odpowiednie konsekwencje pracownicze, ale i wtedy nie traci ona prawa do wynagrodzenia za rzeczywiście przepracowany i udowodniony przy pomocy innych środków prawnych czas pracy. Tym bardziej nie można odmówić jej prawa do wynagrodzenia za przepracowane, a nieujęte w ewidencji godziny pracy, jeżeli nierzetelne prowadzenie tejże dokumentacji pracowniczej następuje za wiedzą i zgodą lub wręcz na polecenie pracodawcy”.

Podkreślić przy tym należy, iż „w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe obowiązuje ogólna reguła procesu, że powód powinien udowadniać słuszność swych twierdzeń w zakresie zgłoszonego żądania, z tą jedynie modyfikacją, iż niewywiązywanie się przez pracodawcę z obowiązku rzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy, powoduje dla niego niekorzystne skutki procesowe wówczas, gdy pracownik udowodni swoje twierdzenia przy pomocy innych środków dowodowych niż dokumentacja dotycząca czasu pracy. Pracownik (powód) może powoływać wszelkie dowody na wykazanie zasadności swego roszczenia, w tym posiadające mniejszą moc dowodową niż dokumenty dotyczące czasu pracy, a więc na przykład dowody osobowe, z których prima facie (z wykorzystaniem domniemań faktycznych - art. 231 k.p.c.) może wynikać liczba przepracowanych godzin nadliczbowych. Jeżeli sąd (po swobodnej ocenie dowodów - art. 233 § 1 k.p.c.) dojdzie do wniosku, że powód przy pomocy takich dowodów wykazał swoje twierdzenia to na pracodawcy, który nie prowadził prawidłowej ewidencji czasu pracy, spoczywa ciężar udowodnienia, że pracownik rzeczywiście nie pracował w tym czasie” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 lipca 2009 roku, II PK 34/09, LEX 527067). Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy przyjąć należy, iż J. M. (1) wykazał zarówno za pomocą dowodu z zeznań świadków, jak i kopii zeszytów służby, których treść Sąd podzielił częściowo zarówno dni, jak i ilość godzin przepracowanych jako nadliczbowe.

Sąd nie dał natomiast wiary powodowi co do liczby nadgodzin przepracowanych w okresie listopad- grudzień 2012 roku, luty 2013 roku oraz od 1 do 17 lipca 2013 roku, albowiem za wskazany okres powód przedstawił pełne kopie zeszytów służby, które nie odzwierciedlają odbytych w tym czasie dyżurów. Jakkolwiek zasadniczo Sąd podzielił notatki sporządzane przez powoda w zakresie, w jakim pozostają zgodne z zeszytami służby i w okresie, za który zeszytów służby w ogóle nie ma, to jednak w przypadku różnic notatek i zeszytów służb (w okresie, kiedy zachowują one swoją ciągłość), Sąd w pierwszej kolejności dał wiarę kopii zeszytów służby, jako dokumentom obiektywnych, w których, jakkolwiek wyrywkowo, to jednak L. O. (1) potwierdził swoje podpisy.

Istotnym jest także fakt, iż zgodnie z informacją, którą powód otrzymał podejmując zatrudnienie w pozwanej spółce (19 listopada 2004 roku- k. 231), J. M. (1) obowiązywał równoważny system czasu pracy, w którym dopuszczalne było przedłużenie czasu pracy do 24 godzin na dobę. Natomiast tygodniowa norma czasu pracy wynosić miała przeciętnie 40 godzin w okresie rozliczeniowym nie przekraczającym jednego miesiąca, a od 01 lutego 2006 roku- trzech miesięcy (k. 241). A zatem u pracodawcy obowiązywał, zgodnie z art. 135 kp równoważny czas pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy w niektóre dni. Jest on równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w innych dniach lub dodatkowymi dniami wolnymi od pracy. Natomiast według art. 137 kp, do pracowników zatrudnionych przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób, a także do pracowników zakładowych straży pożarnych i zakładowych służb ratowniczych może być stosowanych system równoważnego czasu pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy do 24 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym jednego miesiąca, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach- trzech miesięcy. Dopuszczalność stosowania dobowego wymiaru czasu pracy, przekraczającego 8 godzin uznać można za podstawową cechę różniącą system równoważny od systemu podstawowego, opartego na konstrukcji sztywnej normy dobowej, której przekroczenie jest równoznaczne z wykonywaniem pracy w godzinach nadliczbowych. Zwrócić przy tym należy uwagę na fakt, iż przedłużenie czasu pracy nie musi mieć charakteru wyjątkowego. Zawarte w powyższej dyspozycji określenie, że dłuższy czas pracy może być wprowadzony "w poszczególnych dniach i tygodniach", wskazuje, że taki system pracy może być stosowany stale w przedsiębiorstwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 listopada 1980 roku I PRN 110/80, OSNC 1981/6/08).

Nie budzi zatem wątpliwości Sądu fakt, iż J. M. (1) był zatrudniony właśnie w równoważnym systemie czasu pracy. Analizując żądanie powoda co do wysokości, Sąd miał przy tym na względzie, iż „w zakresie, w jakim przedłużony czas pracy nie zostanie wyrównany skróceniem czasu pracy lub wolnymi dniami pracy w innych dniach lub tygodniach w okresie 1 miesiąca, pracę w tej części należy traktować jako pracę wykonywaną w godzinach nadliczbowych i za pracę taką przysługuje pracownikowi dodatkowe wynagrodzenie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 listopada 1980 roku I PRN 110/80, OSNC 1981/6/08).

Sąd w całej rozciągłości podzielił przy tym opinie biegłego sporządzone w przedmiotowej sprawie na okoliczność precyzyjnego wyliczenia zarówno ilości, jak i wartości przepracowanych przez powoda godzin nadliczbowych. Opinie te są jasne, logiczne i rzetelne, przekonująco odpowiadają na zadane przez Sąd pytania, zwłaszcza w zakresie metodologii i sposobu dochodzenia przez biegłego do określonych wniosków oraz zostały sporządzone zgodnie ze wskazaniami wiedzy fachowej, przy jednoczesnym braku okoliczności nakazujących dyskwalifikację przedmiotowych opinii.

Podkreślić bowiem należy, że Sąd nie dysponuje wiadomościami specjalnymi, które posiadają biegli. Zgodnie zaś z utrwalonym w tej mierze poglądem Sądu Najwyższego - opinie biegłych lekarzy (tu: biegłego z zakresu księgowości) mogą być oceniane przez Sąd - wyłącznie przez pryzmat ich zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego oraz wiedzy powszechnej, wystarczające dla uznania bądź nie uznania opinii biegłego za przekonywającą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 572/04, Lex nr 151656).

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, albowiem przede wszystkim okoliczności sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione. Godzi się przy tym wskazać, iż strona powodowa przedstawiła w toku postępowania kopie zeszytów służby, dokumentujących przebieg i godziny pracy powoda za pewien okres objęty pozwem, którym to dokumentom, jak we wcześniejszej części rozważań wspomniano, Sąd dał wiarę. Oprócz powyższego, za cały okres objęty pozwem, powód złożył ręcznie sporządzone wykazy przepracowanych godzin. Sąd uznał te wykazy za wiarygodne w części dotyczącej okresu, którego nie obejmują zeszyty służby, natomiast w części, w której wykazy sporządzone przez powoda są rozbieżne z treścią zeszytów służby, Sąd pierwszeństwo dowodowe przyznał zeszytom służby. Z uwagi na powyższe, w ocenie Sądu brak jest podstaw do dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej, na okoliczność liczby przepracowanych nadgodzin, które miały mieć miejsce w okresie objętym zeszytami służby, a nie znajdują w nich odzwierciedlenia.

Podobnie, Sąd oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego, albowiem w ocenie Sądu, dopuszczenie tego dowodu pozbawione jest znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Ustalenia i wnioski Sądu pozostałyby bowiem niezmienne bez względu na to, czy J. M. (1) złożył własnoręczny podpis pod umową zlecenia zawartą z Grupa (...) Sp. z o.o. w W. w listopadzie 2004 roku, czy też jego podpis został podrobiony.

Wskazać przy tym należy, iż Sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (art. 217 § 2 kpc) – (por. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 marca 1997 r. II UKN 45/97). Zgodnie zaś z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego „żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania (…)” (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 1999 r. II UKN 96/99).

Sąd uznał, iż wszystkie sporne okoliczności sprawy zostały już wyjaśnione, wobec powyższego, Sąd oddalił więc wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, potrzeba bowiem powołania innego biegłego (tu: uzyskania opinii uzupełniającej), powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (por. wyrok SN z dnia 04.08.1999r. I PKN 20/99, OSNP 2000, Nr 22, poz. 807).

Zatem za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie dochodzonym pozwem pracodawca winien wypłacić J. M. (1) kwotę 38.138,66 złotych, a po zaliczeniu na jej poczet kwot wypłaconych przez zleceniodawcę (łącznie- 3.163,27 złotych w okresie objętym pozwem)- kwotę 34.975,39 złotych.

W konsekwencji, Sąd na podstawie art. 151 § 1 kp w zw. z art. 80 kp zasądził od pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. na rzecz powoda J. M. (1) kwotę 34.464,70 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od poszczególnych kwot tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (pkt I wyroku).

Sąd uznał przy tym za zasadne zaliczenie na poczet należnego powodowi wynagrodzenia kwot otrzymanych od innego podmiotu z tytułu umowy zlecenia, uznając, iż spełnienie należnego powodowi świadczenia nastąpiło częściowo przez inny podmiot.

W pozostałej części, Sąd oddalił powództwo, uznając je za niezasadne (pkt II wyroku). Należy zwrócić także uwagę, iż Sąd pomniejszył przyznane wynagrodzenie o kwotę 510,69 złotych w stosunku do kwoty wskazanej przez biegłego. U podstaw powyższego legł fakt, iż biegły określił należne powodowi wynagrodzenie za miesiąc maj 2013 roku na kwotę 2.410,69 złotych (po odjęciu kwot wypłaconych z tytułu umowy zlecenia), natomiast strona powodowa określiła swoje żądanie wynagrodzenia za ten miesiąc na kwotę 1.900 złotych, przy jednoczesnym braku rozszerzenia powództwa w tym zakresie.

Odnośnie do kosztów procesu, z uwagi na uwzględnienie żądania powoda w zakresie 77,77 %, Sąd na podstawie art. 100 kpc dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów, przyjmując, jako kwotę bazową, kwotę określoną na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat (…)- kwotę 1800 złotych. W konsekwencji Sąd zasadził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 999,72 złote tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III wyroku).

Sąd zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.320,00 złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwoty: 1.596,00 złotych tytułem kosztów opinii biegłego oraz 1.724,00 złotych tytułem opłaty, od której uiszczenia powód był zwolniony z mocy ustawy (pkt IV wyroku)

Na podstawie art. 477 2 § 1 kpc Sąd nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty odpowiadającej jednomiesięcznemu wynagrodzeniu powoda, tj. 1.680 złotych (pkt V wyroku).

SSR Monika Wawro

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Kuczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Monika Wawro
Data wytworzenia informacji: